Ruch Chorzów kontynuuje dobrą passę! Drużyna Niebieskich znalazła sposób na drużynę Rakowa Częstochowa i zainkasowała kolejne trzy punkty. Autorem gola na wagę wygranej był obrońca Bojan Marković.
Po dwóch zwycięstwach z rzędu kibice Ruchu mieli nadzieję na przedłużenie świetnej serii. W piątkowy wieczór do Chorzowa przyjechał jednak siódmy w tabeli Raków, więc można było oczekiwać wysoko zawieszonej poprzeczki. Trener Juan Ramon Rocha nie szukał jednak na siłę żadnych zmian w składzie. Postawił na tych samych ludzi, co w meczach z Pogonią i Miedzią.
Spotkanie rozpoczęło się od ostrożnej gry obu zespołów. Pierwsi bramkową okazję stworzyli sobie chorzowianie. Już w 4. minucie w świetnej sytuacji znalazł się Miłosz Przybecki. Skrzydłowy urwał się prawym skrzydłem i w pełnym biegu wpadł w pole karne. Wystarczyło tylko trafić do siatki, ale uderzona na siłę piłka poszybowała nad poprzeczką! Później optyczną przewagę zaczęli osiągać goście. Najlepszą szansę na objęcie prowadzenia mieli oni w 26. minucie. Po kilku przebitkach w polu karnym do piłki dopadł Daniel Boateng, ale trafił poprzeczkę! Kilka minut później piłkarze Rakowa mieli jeszcze jedną szansę. Aghwan Papikjan wykorzystał niezdecydowanie obrońców i znalazł się sam przez Nikołajem Bankowem. Bramkarz Ruchu świetnie interweniował jednak nogami.
Gospodarze w pierwszej połowie jeszcze raz mogli zagrozić bramce częstochowian, gdy wyszli z kontratakiem czterech na dwóch. W kluczowym momencie akcji złą decyzję podjął jednak Artur Balicki i nic z tego nie wyszło.
Wspomniany Balicki nie wyszedł już na drugą część meczu. Zmienił go Mateusz Zawal i była to dobra decyzja. Pomocnik rozruszał grę Niebieskich, a w 54. minucie bliski był zdobycia gola. Piłka po jego strzale głową odbiła się od słupka. Na szczęście drugie dośrodkowanie w pole karne zakończyło się już sukcesem. Głowę dostawił Bojan Marković i trybuny przy Cichej, które wypełniły się w rekordowym w tym sezonie poziomie, mogły się cieszyć z bramki!
Po utracie gola do pracy wzięli się goście, ale nie mieli pomysłu na sforsowanie obrony Niebieskich. Udało im się co prawda posłać piłkę do siatki, ale autor niedoszłego wyrównującego gola znalazł się na spalonym. W kolejnych minutach Raków usilnie szukał gola na 1:1 i pod bramką Bankowa co chwilę było gorąco, ale klarownych sytuacji brakowało.
Chorzowianie mądrze i przede wszystkim skutecznie bronili się do końcowego gwizdka i dowieźli zwycięstwo! Była to już trzecia wygrana z rzędu, co pozwala nabrać naprawdę dużego optymizmu. Zza chmur coraz mocniej zaczyna wyglądać słońce, choć do bezpiecznego miejsca w tabeli jeszcze kawał drogi.
Zapraszamy do przeczytania naszej sportowo-kibicowskiej
relacji LIVE!
Ruch Chorzów 1:0 (0:0) Raków Częstochowa
Bramka: Marković 54'
Żółte kartki: Góra, Jose Embalo
Składy:
Ruch: Bankow - Villafane, Trojak, Marković, Hołownia - Przybecki, Urbańczyk, Walski, Mello (86' Komarnicki), Posinković ( 65'Nowak) - Balicki (46' Zawal).
Rezerwowi: Hrdlicka, Kowalczyk, Słoma, Siedlik.
Trener: Juan Ramon Rocha
Kapitan: Maciej Urbańczyk
Raków: Kos - Boateng, Niewulis, Góra (85' Petrasek) - Malinowski, Figiel, Łabojko, Mondek - Wójcik (82' Mizgała), Papikjan - Czerkas (78' Jose Embalo).
Rezerwowi: Lis, Mesjasz, Sapała, Kuśmierek.
Trener: Marek Papszun
Kapitan: Rafał Figiel
Sędzia: Mariusz Korpalski (Toruń)
Widzów: 6326 (w tym 500 kibiców Rakowa)
|
źródło: Niebiescy.pl