Kamil Słoma (pomocnik Ruchu):
- Boli nas kolejna porażka. Przez ostatnie dwa tygodnie, gdy była przerwa reprezentacyjna, przygotowywaliśmy się do tego spotkania. Byliśmy skupieni, ale niestety znowu dostaliśmy bramkę z karnego. To już bodajże szósta jedenastka w kolejnym meczu. Niestety są to konsekwencje tego, że popełniamy błędy jako cała drużyna. W efekcie tracimy kolejne trzy punkty. Sami musimy się wstrząsnąć, żeby w następnym meczu pokazać, że potrafimy wygrywać.
Artur Balicki (napastnik Ruchu):
- Spotkanie było wyrównane i mogło się przesunąć w jedną oraz drugą stronę. W pierwszej połowie byliśmy drużyną, która miała więcej sytuacji i dominowała. Po przerwie gra się wyrównała i zdecydował karny. Przegraliśmy kolejny mecz i naprawdę jest to ciężkie. Nie wiem, co musimy robić. Znowu zdecydował dzisiaj rzut karny. To nie jest tak, że nastawiamy się na brutalną grę, bo to nie są jakieś brutalne faule. Do tego dochodzi brak koncentracji. Zawsze mówimy, że trzeba wyciągnąć wnioski, ale w końcu musimy to zrobić. Oby to w końcu ruszyło.
Mateusz Hołownia (obrońca Ruchu):
- Było kilka sytuacji, które powinniśmy lepiej skończyć, ale ciągle nam się nie udaje. Widać jednak dużą poprawę w grze w porównaniu do ostatniego meczu i spotkania z Podbeskidziem. Trzeba mocno trenować, grać dalej i będziemy walczyli o kolejne punkty.
źródło: Niebiescy.pl