Ruch mimo kilku dogodnych okazji bramkowych, nie strzelił gola. Do tego kończył mecz w dziesiątkę, a kosztowny błąd znów popełniła obrona. Komplet punktów zabrał ze sobą Chrobry.
W pierwszym meczu na własnym boisku w tym sezonie, Niebiescy musieli radzić sobie bez wsparcia kibiców. I tak samo będzie w kolejnym domowym spotkaniu w lidze (ze Stomilem Olsztyn). Wszystko z powodu kary nałożonej przez Komisję Ligi, będącej pokłosiem wydarzeń podczas meczu z Górnikiem Łęczna (ponadto klub musiał zapłacić grzywnę w wysokości 60 tysięcy złotych, a kibice otrzymali zakaz wyjazdowy do końca roku).
Pierwszoligowa rzeczywistość nie oszczędza Ruchu. Prócz licznych problemów organizacyjnych i kadrowych ciąży mu ujemny dorobek punktowy (kolejna z kar, tym razem za przewiny działaczy), w dodatku przegrał inauguracyjne spotkanie w Mielcu. W piątek przy Cichej zameldował się Chrobry Głogów, co miało być okazją do poprawy humorów dla Niebieskich. A w zasadzie niebiesko-białych: chorzowianie po raz pierwszy od 21 lat przywdziali koszulki w pasy.
Pierwsza połowa, delikatnie mówiąc, nie zachwyciła. Po obu stronach boiska królowała niedokładność, brakowało akcji, które niosłyby ze sobą choć zalążek gola. Dość powiedzieć, że przed przerwą Ruch oddał jeden, a Chrobry dwa celne strzały. Najbliżej rozwiązania worka z bramkami był Mateusz Machaj, gdy w 26. minucie uderzył z rzutu wolnego, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce.
Długo to Chrobry dominował. Ale mimo przewagi, dopuszczał się wielu strat w środkowej strefie boiska. Gospodarze jednak nijak nie potrafili z tego skorzystać. W 50. minucie na wskutek błędów gości, piłkę na 20 metrze przejął Miłosz Przybecki, jednak zamiast podawać do lepiej ustawionych kolegów, zdecydował się na solową akcję zakończoną niepowodzeniem.
Po godzinie gry, gdy Ruch zaczął przejmować inicjatywę, goście trafili do siatki. Ale sędzia słusznie bramki nie uznał - Karol Danielak przed oddaniem strzału wydatnie pomógł sobie ręką. Kwadrans przed końcem skórę kolegom uratował Libor Hrdlicka, odbijając piłkę w sytuacji sam na sam Łukasza Szczepaniaka. Ruch natychmiast skontrował - mocny strzał oddał Bartosz Nowak, ale udaną paradą popisał się Sławomir Janicki.
Kiedy wydawało się, że zespoły podzielą się punktami, znów grzechu ciężkiego dopuściła się defensywa Ruchu. Nikt nie przeciął dośrodkowania na piąty metr (a okazje ku temu były) i rezerwowy Konrad Kaczmarek z bliska ustalił wynik meczu. Szansę na wyrównanie miał jeszcze Nowak, ale zmarnował stuprocentową sytuację. Do tego w samej końcówce czerwoną kartkę ujrzał Gracjan Komarnicki.
Zapraszamy do przeczytania naszej
relacji LIVE
Ruch Chorzów 0:1 (0:0) Chrobry Głogów
Bramka: Kaczmarek 83'
Żółte kartki: Trojak, Komarnicki - Pawlik, Danielak
Czerwona kartka: Komarnicki 90' (za drugą żółtą)
Składy:
Ruch: Hrdlicka - Komarnicki, Czajkowski, Trojak, Pazio - Przybecki, Walski, Urbańczyk, Nowak, Słoma (74' Siedlik) - Arak (74' Balicki).
Rezerwowi: Paszek, Małkowski, Starzyński.
Trener: Krzysztof Warzycha
Kapitan: Maciej Urbańczyk
Chrobry: Janicki - Ilków-Gołąb, Michalski, Stolc, Danielak - Szczepaniak, Pawlik, Borecki (65' Bach), Mateusz Machaj, Napołow (60' Bartosz Machaj) - Trytko (60' Kaczmarek).
Rezerwowi: Gospodinow, Gąsior, Mandrysz, Wawszczyk.
Trener: Grzegorz Niciński
Kapitan: Michał Ilków-Gołąb
Sędzia: Mateusz Złotnicki (Lublin)
Mecz bez udziału publiczności.
|
źródło: Niebiescy.pl