Łukasz Siedlik (pomocnik Ruchu):
- Moim zdaniem w pierwszych 60. minutach byliśmy lepszą drużyną. Cały czas mieliśmy przewagę, byliśmy przy piłce, a drużyna przeciwna się broniła i skupiała się na defensywie. My próbowaliśmy szczęścia w swoich akcjach, ale nie udało się zdobyć gola. Później na boisko weszli koledzy, którzy na świeżości zrobili różnicę i skończyło się 3:0.
Wracam do Chorzowa po wypożyczeniu i myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Staram się na sto procent na każdym treningu i walczę o pierwszy skład na ligę, żeby pomóc Ruchowi w jak najszybszym powrocie do Ekstraklasy.
Jakub Arak (napastnik Ruchu):
- Zadowolenie jest umiarkowane. Wiemy, na jakim etapie przygotowań jesteśmy i jak trenujemy. Wyniki w sparingach musimy brać z przymrużeniem oka - niezależnie od tego czy wygrywamy, czy przegrywamy. Nasza drużyna dopiero się buduje i jeszcze wiele pracy przed nami. Gra z meczu na mecz wygląda coraz lepiej, ale musimy tonować optymizm, bo w drużynie jest wielu młodych chłopców, którzy dopiero się uczą.
źródło: Niebiescy.pl