- Niebiescy to wciąż firma. Jesteśmy w pierwszej lidze, ale to nadal Ruch Chorzów, bardzo ważny klub w historii polskiej piłki. Chcę uspokoić kibiców, wciąż jest wielu chętnych do gry w naszym klubie - mówi
Grzegorz Kapica.
Dyrektor sportowy Ruchu Chorzów udzielił wywiadu portalowi KatowickiSport.pl. Poniżej prezentujemy wybrane przez nas fragmenty.
Prezes Janusz Paterman wspominał, że macie sporo ofert od zagranicznych piłkarzy. Drużyna będzie bardziej oparta na cudzoziemcach?
- Być może jacyś obcokrajowcy podpiszą z nami umowy, ale nie będzie ich raczej wielu. O tym, kto to będzie i skąd, decyduje trener Krzysztof Warzycha. On ma kluczowy głos.
Z zespołem trenuje bardzo duża grupa młodzieży. To zawodnicy, którzy mogą już za kilka tygodni grać w meczach I ligi?
- Niektórzy z nich tak. Zakaz transferowy ciąży na nas do 15 sierpnia. Czekamy na werdykt Trybunału Arbitrażowego PKOI. Nie ma jednak jeszcze wyznaczonej daty rozprawy. Może uda się skrócić tę sankcję? My jednak musimy się dostosować do sytuacji, jaka jest. Zawodnicy, których pozyskamy, będą trenować z nami, a po 15 sierpnia będzie możliwość zgłoszenia ich do rozgrywek. Wiemy, że w I lidze może występować tylko jeden obcokrajowiec spoza Unii Europejskiej, a na boisku cały czas przebywać jeden zawodnik do 21. roku życia.
Bardzo dobrze spisywała się w tym sezonie drużyna juniorów młodszych.
- Dobrze chłopcy się rozwijają. Jest tam kilka perełek, ale oni mają po 17 lat i jeszcze dla nich za wcześnie na grę na zapleczu ekstraklasy. Starszy rocznik jednak też ma sobą udany sezon. W kadrze nadal jest 17-letni Przemek Bargiel, który już od dłuższego czasu czeka na swoją szansę. Młodzież otrzyma ją w tym sezonie i mam nadzieję, że wykorzysta swój moment.
źródło: Katowicki Sport