Nadszedł ten czas - w piątkowy wieczór w Chorzowie pożegnamy się z grą w ekstraklasie. W jakim stylu? Wierzymy, że w dobrym, ale można mieć co do tego obawy, bo rywal Ruchu będzie toczyć bój o być, albo nie być.
Po 10 latach obecności w najwyższej klasie rozgrywkowej, Niebiescy w piątek oficjalnie spadną z ekstraklasy. Już po raz czwarty w swojej bogatej, ale pełnej ostrych zakrętów historii. Wyrokowanie, kiedy wrócą i w jakiej lidze wylądują za kilkanaście tygodni, przypomina wróżenie z fusów...
Ostatni mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej chorzowianie rozegrają na własnym boisku - to dobra wiadomość dla kibiców. Będą mogli przecież zamanifestować swoją siłę i dumę z bycia sympatykiem Ruchu. I pokazać, że wiara w powrót do najlepszych jest w nich silna.
Na boisku o dobry wynik łatwo nie będzie. Górnik w tej chwili zajmuje przedostatnie miejsce i ma tyle samo punktów co Arka Gdynia. Po porażce w ostatniej kolejce z Zagłębiem Lubin stało się jasne, że drużyna Franciszka Smudy będzie wywalczyć utrzymanie w ostatniej serii gier. I w dodatku nie jest zależna tylko od siebie - uniknie spadku tylko wówczas, gdy osiągnie lepszy wynik niż Arka w rozgrywanym w tym samym czasie spotkaniu w Lubinie. Jeżeli Arka przegra, łęcznianom wystarczy remis, w przeciwnym razie muszą wygrać i liczyć na remis gdynian (przy równej liczbie punktów o kolejności w tabeli zadecyduje dorobek z rundy zasadniczej, a ten lepszy ma Arka).
Nieco wcześniej niż koledzy sezon zakończyli kontuzjowani Marcin Kowalczyk oraz Łukasz Surma. Doświadczony pomocnik musi pauzować za kartki. Szkoda, bo nie będzie okazji, by go pożegnać... Jak okazało się kilka dni temu, zawodnik definitywnie rozstanie się z klubem przy Cichej. Pomimo niedawnych obietnic działaczy, którzy zapowiadali zatrudnienie Surmy w klubie po zakończeniu kariery. Jest więc kolejny powód do tego, by pojawić się na stadionie - podziękować Łukaszowi za wielkie serce do gry.
Franciszek Smuda przed decydujących dla losów Górniak meczem ma spore problemy kadrowe. Wciąż kontuzjowani są Przemysław Pitry, Maciej Szmatiuk i Aleksander Komor. Jakby tego było mało, za kartki pauzować musi Adam Dźwigała.
Sędzią spotkania będzie Jarosław Przybył z Kluczborka. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Canal+ Sport 2. Nasz portal jak zawsze zaprasza na sportowo-kibicowską relację LIVE! Pierwszy gwizdek arbitra usłyszymy o godzinie 20:30
Przewidywane składy:
Ruch: Hrdlicka - Konczkowski, Grodzicki, Helik, Oleksy - Przybecki, Trojak, Urbańczyk, Nowak, Moneta - Niezgoda.
Górnik: Małecki - Matei, Gerson, Tymiński, Leandro - Bonin, Sasin, Atoche, Drewniak, Grzelczak - Śpiączka.
|
źródło: Niebiescy.pl