Łukasz Moneta (pomocnik Ruchu):
- Kilka razy Tosik faulował dość brutalnie, w tym dwa razy mnie. Szkoda, że sędziowie tego nie zauważyli, bo mecz mógł potoczyć się inaczej. Cieszę się z bramki, bo w przypadku skrzydłowego liczą się te cyferki, z tego żyjemy. Po meczu pozostaje niedosyt, choć być może ostatecznie powiemy, że to był "aż" remis? W tej grupie każde oczko jest na wagę złota. Uwierzcie nam, że już przed meczem z Płockiem zaczęliśmy mocno harować. Wierzę, że to da oczekiwany efekt.
Bartosz Nowak (pomocnik Ruchu):
- Szkoda, że nie utrzymaliśmy wyniku. Nie wygrywamy, niestety musimy to powiedzieć po raz kolejny. Wydaje mi się, że byliśmy lepsi, stworzyliśmy sobie więcej sytuacji. Zbyt łatwo straciliśmy bramkę. Było kilka kontrowersyjnych decyzji sędziego, ale nie chcę wypowiadać się o jego pracy.
Jakub Arak (napastnik Ruchu):
- Nie narzekałem na brak drugiego napastnika, bo dobrze współpracowałem z Bartkiem Nowakiem. Zresztą zrodziła się z tego pierwsza bramka. Cieszę się, że zagrałem w dłuższym wymiarze, bo ostatnio jeżeli występowałem, to jako rezerwowy. Brakowało rytmu meczowego, ale teraz będzie coraz lepiej. Sędziego oceniać nie będę, zostawię to dziennikarzom.
źródło: Niebiescy.pl