- Ruch Chorzów otrzyma karę, bo nie spełnił wymogów licencyjnych, czyli nie spłacił zaległości do 31 marca - mówi przewodniczący Komisji ds. Licencji Klubowych PZPN Krzysztof Sachs, który udzielił wywiadu portalowi KatowickiSport.pl.
Poniżej prezentujemy fragmenty rozmowy.
Prezydent Chorzowa Andrzej Kotala w środę podał kwotę 5 mln złotych. Czy Ruch ma faktycznie do spłaty taką sumę?
Krzysztof Sachs: - Z dokumentów wynika, że do uregulowania zostało mniej, czyli około 3 milionów złotych. Na czwartkowym posiedzeniu obecni byli wiceprezes Michał Dubiel oraz członek rady nadzorczej Rafał Byrczek, który jest przedstawicielem miasta w klubie. Panowie wspominali, że miasto Chorzów może wspomóc klub wspomnianą kwotą, wykupując akcje, i że ta suma może zostać szybko przekazana. Wiadomo jednak, że Ruch otrzyma karę, bo nie spełnił warunków licencyjnych, czyli nie spłacił tych zaległości do 31 marca. W związku z tym przepadła Ruchowi także licencja na rozgrywki UEFA, ale akurat drużyna szans na grę w europejskich pucharach nie ma.
Sprawa fundacji to już zamknięty rozdział?
- W przypadku fundacji zostały jeszcze zobowiązania publiczno-prawne oraz wynagrodzenia innych pracowników niż piłkarze. Są to jednak "ogonki". Dlatego kwestia fundacji nie jest problemem. Jest też w przypadku Ruchu nierozstrzygnięty spór pomiędzy klubem a jednym z piłkarzy.
Jaką Niebiescy mogą otrzymać karę za niedotrzymanie terminu spłaty zobowiązań licencyjnych?
- W grę wchodzą punkty minusowe, grzywna finansowa, ograniczenie wydatków, czy też zakaz transferowy, ale działamy w tym przypadku zdroworozsądkowo. Na pewno nie wlepimy Ruchowi minus dziesięciu punktów, bo wtedy wypaczyłoby to rozgrywki. Z ograniczeniem kosztów też może być problem, bo Ruch ma najmniejszy budżet płacowy w ekstraklasie. Zakaz transferowy już ciąży na chorzowskim klubie... Na dziś trudno odpowiedź, jaką klub otrzyma karę.
źródło: KatowickiSport.pl