Kapitan Piasta Gliwice Radosław Murawski przekonuje, że jego drużyna ma wielki apetyt na trzecie zwycięstwo z rzędu. - Nasza karuzela zaczęła się kręcić w dobrą stronę i zaczęliśmy wygrywać. Teraz przyjeżdżamy do Chorzowa po trzy punkty - zapowiada.
Murawski ma przy Cichej wielu kolegów, chociażby Łukasza Monetę, Patryka Lipskiego, Michała Helika i Jarosława Niezgodę, z którymi występuje w reprezentacji młodzieżowej. Czy w tej sytuacji można się spodziewać przyjaźni na boisku? - Kolegami jesteśmy zawsze, ale na boisku trzeba się traktować jak w pracy. Jesteśmy przecież rywalami. Po meczu oczywiście zbijemy piątkę, porozmawiamy i znów będziemy kolegami. Podczas 90 minut trzeba jednak o wszystkim zapomnieć. Na boisku są sytuacje, kiedy nie można odstawić nogi czy głowy, bo to może nas kosztować - mówi pomocnik Piasta.
- Zdajemy sobie sprawę, że drużyna Ruchu też jest na fali, wygrywa wszystko i kasuje każdego jak leci. Spotkają się dwa zespoły, które są teraz na topie i mam nadzieję, że tym razem to my zwyciężymy - kończy Radosław Murawski.
źródło: Niebiescy.pl