Obrońca Ruchu Chorzów Michał Koj, który w meczu z Lechią naciągnął mięsień dwugłowy uda, wrócił już do treningów.
- Michał ćwiczył rano w siłowni, a po południu wyjdzie z drużyną na boisko. Robimy wszystko, by mógł zagrać w niedzielę w Lubinie - mówi fizjoterapeuta Ruchu Włodzimierz Duś.
Od jakiegoś czasu z przewlekłym stanem zapalnym walczy Marcin Kowalczyk. Z tego powodu opuścił w ubiegłym tygodniu kilka treningów. Co prawda były reprezentant Polski znalazł się w kadrze na mecz z Lechią, ale całe spotkanie przesiedział na ławce rezerwowych. Kolejny mikrocykl "Kowal" rozpoczął już jednak na pełnych obrotach i przygotowuje się do spotkania z Zagłębiem. - Z jego przypadłością spróbujemy mocniej powalczyć w trakcie przerwy na mecze reprezentacji. Wtedy będzie na to więcej czasu - informuje Duś.
Z kontuzjami zmagają się bramkarz Kamil Lech oraz pomocnik Milen Gamakow, który narzeka na uraz kolana. Bułgar trenował dziś rano w siłowni, a po południu będzie ćwiczył indywidualnie na boisku.
źródło: Ruch Chorzów / Niebiescy.pl