Jarosław Niezgoda (napastnik Ruchu):
- Łukasz Moneta świetnie się zachował, wystawił mi idealną piłkę na lewą nogę. Chyba miałem trochę szczęścia, bo był rykoszet. Najważniejsze jednak, że piłka wylądowała w siatce i ta bramka dała nam zwycięstwo. W Chorzowie jesteśmy w stanie nawiązać równą walkę z każdą drużyną. Idzie to w dobrym kierunku, mecze nas napędzają i rywale zaczynają inaczej podchodzić do meczu z Ruchem. Nasza sytuacja nie jest jednak kolorowa, dalej musimy robić swoje. (neo)
Michał Helik (obrońca Ruchu):
- Każde zwycięstwo jest dla nas bardzo ważne. Przyjechała do nas Lechia, a my inkasujemy komplet punktów. Bardzo nam na tym zależało i jesteśmy zadowoleni. Po bramce Paixao nie podłamaliśmy się i dalej staraliśmy się o kolejną bramkę. (neo)
Łukasz Moneta (pomocnik Ruchu):
- Doskonale wiemy, jak bardzo potrzebujemy punktów. Radość jest podwójna, bo drugi raz z rzędu wygrywamy przed swoimi kibicami. Daliśmy dziś od początku sygnał, że nie przestraszymy się rywala i od razu na nich "wsiedliśmy". Szkoda mojej sytuacji z początku meczu. Był delikatny rykoszet, piłka odbiła się od obrońcy i nie sięgnąłem piłki. Ale na szczęście potem dołożyłem asystę i dołożyłem cegiełkę do zwycięstwa. (may)
Patryk Lipski (pomocnik Ruchu):
- Musimy nadrabiać punkty, które traciliśmy jesienią. Dobrze, że ostatnio zdobywamy je regularnie. Sytuacja w tabeli jest już lepsza. Pamiętajmy też o tym, że na boisku zdobyliśmy cztery oczka więcej, ale zostały nam odjęte. Mecz z Lechią ułożył się po naszej myśli i możemy być z niego zadowoleni. Choć na pewno nie możemy tracić bramki w ten sposób i dopuszczać do takich sytuacji. Zwłaszcza, gdy rywalem jest taki zespół jak Lechia. Plan na Zagłębie? Trzy punkty. (may)
źródło: Niebiescy.pl