Rezerwy Ruchu Chorzów już w najbliższą niedzielę zainaugurują rundę wiosenną. Niebiescy zmierzą się na własnym boisku z Wartą Zawiercie. Początek spotkania zaplanowano na godz. 11:00.
- Zaczynamy ligę. Przygotowania do rundy oceniam jako bardzo udane, nie tylko jeśli chodzi o sam trening, ale też o nasze występy w sparingach, o to jak się spisywaliśmy, jak wypełnialiśmy założenia przedmeczowe. Jestem zadowolony w 100% - mówi trener Mateusz Sobota.
Prezentujemy wybrane fragmenty wywiadu, który ukazał się na oficjalnej stronie Ruchu.
Doszło do jakichś zmian w kadrze?
Mateusz Sobota: - Tak, doszli do nas Mateusz Lajblich, Kacper Czajkowski i Mikołaj Michna. Do tego mamy wzmocnienia z pierwszego zespołu, bo trenują z nami Bartosz Gęsior, Gracjan Komarnicki i Kuba Wagner. Na dzień dzisiejszy opuścił nas Kamil Słoma, więc ogólnie jesteśmy 5 zawodników na plusie. Jeżeli chodzi o sam trening, jest to bardzo fajna rzecz. Wachlarz ćwiczeń, czy możliwości jakie mamy są o wiele większe dzięki tej liczbie osób. W mojej opinii do góry poszła też jakość drużyny.
Z Kamilem Słomą pracuje pan od pół roku. Spodziewał się pan, że tak szybko zostanie przeniesiony do pierwszego zespołu?
- To praca całego sztabu, wiedzieliśmy, że ma ogromny potencjał i trzeba go w jakiś sposób uruchomić. Kamil ma bardzo dużo atutów, są też pewne mankamenty w grze, tak jak u każdego zawodnika. Dostał szansę i to, że został z kadrą pierwszego zespołu świadczy o tym, że ją wykorzystał. Teraz przed nim droga, którą musi podążać. Czy mu to wyjdzie? Czas pokaże.
(...)
Widzi pan zawodników, którzy mogą pójść w jego ślady?
- Jeżeli chodzi o indywidualności, Kamil się wyróżniał w tamtej rundzie. Jest jednak paru chłopaków u mnie w zespole, czy nawet w drużynie juniorów, którzy mają przed sobą przyszłość, tylko muszą ciężko pracować, dbać o swoje pozytywne strony, umiejętności, które mają na dzień dzisiejszy i pracować nad mankamentami. To wymaga ciężkiej, codziennej roboty.
(...)
Jaki cel zakładacie na kolejną rundę? Utrzymanie w lidze to absolutny mus?
- Nie nazwałbym tego musem. Wszyscy wierzymy w to, że uda się utrzymać. To nie jest tak, że ktoś będzie nad nami stał z pałką i zmuszał do czegokolwiek. Taki mamy cel i do tego będziemy dążyć. To się nie zmienia. Zespół ekstraklasowy powinien mieć rezerwy przynajmniej na tym poziomie rozgrywkowym.
źródło: Niebiescy.pl / Ruch Chorzów