Martin Konczkowski (obrońca Ruchu):
- Duże słowa uznania dla Libora przede wszystkim za ten rzut karny, ale było też kilka innych interwencji, które naprawdę pomogły drużynie. Jeśli chodzi o moją sytuację, to Michał delikatnie trącił piłkę, a ja akurat stałem w dobrym miejscu i można powiedzieć, że szczęśliwie uratowałem nas. Trzeba uszanować ten punkt przede wszystkim dlatego, że udało się wybronić rzut karny. Nieciecza jest wysoko w tabeli, więc musimy być zadowoleni dziś z remisu. (neo)
Libor Hrdlicka (bramkarz Ruchu):
- Nie czuję się bohaterem, bo wszyscy dobrze grali w obronie i nie tylko. Podobała mi się dzisiaj gra obu zespołów, każdy się dobrze czuł na boisku. A jak się dobrze gra, to się dobrze broni. Jeśli chodzi o rzut karny, to 50% zasługi Łukasza Monety! Pozdrawiam go! Tuż przed jedenastką podpowiedział mi, żebym się rzucił w lewą stronę. Łukasz jest najprawdopodobniej dobrym analitykiem i statystykiem! Dziękuję mu za to.
Trzy mecze bez porażki to jeszcze nie jest seria. Wszyscy widzą, że potrafimy grać w piłkę i mam nadzieję, że zrobimy jeszcze jakieś punkty. (neo)
Łukasz Surma (pomocnik Ruchu):
- Jestem dumny z tego, że rozegrałem dla Ruchu już 250 meczów. Niewielu zawodników to osiągnęło, jest to dla mnie powód do dumy. Z trzech ostatnich meczów, dziś byliśmy najmniej groźni w ofensywie. Rywal nie zostawiał nam zbyt wiele miejsca, byliśmy zmuszeni do ataku pozycyjnego. Ale graliśmy zbyt wolno, z trudem stwarzaliśmy sobie okazje. To na pewno musimy poprawić.
Krzysztof Pilarz (bramkarz Bruk-Betu):
- Cieszę się, że nie straciliśmy bramki. Mieliśmy swoje sytuacje, w tym rzut karny i coś powinno wpaść. Zabrakło trochę szczęścia z przodu, ale też zimnej krwi, wykończenia. Mamy remis, dobre i to. Zbieramy punkty dalej, żeby utrzymać się w górnej ósemce. Spotkały się dziś drużyny o podobnym potencjale, myślę, że ten wynik jest sprawiedliwy. Trzeba pogratulować bramkarzowi Ruchu, że wyczuł Wojtka. Niestety, tak czasami bywa.
źrodło: Niebiescy.pl