- Chcemy zagrać dobre spotkanie i wejść na wyższy poziom, jeśli chodzi o intensywność i dominację na boisku. Doceniamy jednak Ruch. Nikt nigdy nie dopisał sobie trzech punktów już przed pierwszym gwizdkiem. To, że chorzowianie są na ostatnim miejscu w tabeli, nie znaczy, że się przed nami położą. Będą walczyć, ale najważniejsze jest to, jak my podejdziemy do tego spotkania - przekonuje trener Legii Jacek Magiera.
"Legioniści" wczoraj późnym wieczorem rozegrali mecz z Ajaxem Amsterdam, a dzisiaj rano rozpoczęli przygotowania do spotkania z Ruchem Chorzów. - Po meczu wróciłem do domu o drugiej, a obudziłem się już o czwartej, więc noc była bardzo krótka - uśmiecha się Magiera, który nie będzie mógł skorzystać w niedzielę jedynie z usług Thibaulta Moulina. - Poza tym wszyscy są do mojej dyspozycji i oby tak dalej. Oby ta kadra ciągle była szeroka - zaznacza.
Na Łazienkowskiej z pewnością będzie chciał się pokazać Jarosław Niezgoda, który jest wypożyczony do Ruchu właśnie z Legii. - Jarek Niezgoda nie będzie pod jakąś szczególną obserwacją w niedzielnym meczu, bo obserwujemy go na bieżąco. Staramy się oglądać wszystkie jego mecze - jeśli nie na żywo, to przynajmniej wycinki jego kontaktów z piłką z telewizji. To piłkarz, który cały czas się rozwija, z czego się cieszymy. Mamy nadzieję, że gdy wróci do Legii, to będzie prawdziwym ekstraklasowym zawodnikiem - mówi szkoleniowiec "Wojskowych".
Choć w stolicy nie opadły jeszcze emocje po meczu z Ajaxem, to trener Magiera zapewnia, że drużyna skupia się już wyłącznie na spotkaniu z Niebieskimi. - Aby zdobyć mistrzostwo Polski, trzeba wygrywać takie mecze jak ten, który czeka nas z Ruchem. Mieliśmy piękną przygodę w Lidze Mistrzów i tego nie da się porównać do innych rozgrywek, ale chcemy tam wrócić. Tylko i wyłącznie zwycięstwa w Lotto Ekstraklasie nam na to pozwolą. Innej drogi nie ma - wskazuje.
- Mamy swoje cele do zrealizowania, więc nie ma mowy o kalkulowaniu. Jesteśmy zdecydowanym faworytem meczu z Ruchem i liczy się dla nas tylko zwycięstwo - kończy Jacek Magiera.
źródło: Niebiescy.pl / Legia Warszawa