Zespół Legii Warszawa zmierzył się w czwartek u siebie z Ajaxem Amsterdam. W spotkaniu z Holendrami padł bezbramkowy remis, zaś już w niedzielę na Łazienkowską przyjedzie drużyna chorzowskiego Ruchu.
- Za nami pierwsze 90 minut dwumeczu. Uważam, że obydwa zespoły miały okazje, by zdobyć bramkę, ale to ostatecznie się nie udało. Chcieliśmy wygrać, ale cieszę się z tego remisu. Wybiegaliśmy ten mecz, było dużo dobrych momentów i wiem, że nasza gra będzie wyglądała jeszcze lepiej. Do Amsterdamu będziemy jechać po to, by wygrać i awansować dalej. Taki jest nasz cel. Teraz najważniejsze jest jednak niedzielne spotkanie z Ruchem Chorzów w Lotto Ekstraklasie - mówi trener Legii Jacek Magiera.
W meczu z Ajaxem warszawianie wystąpili w składzie: Malarz - Broź, Dąbrowski, Pazdan, Hlousek - Radović, Jodłowiec, Kopczyński, Odjidja-Ofoe (82' Hamalainen), Kazaiszwili (59' Guilherme) - Necid (58' Kucharczyk). Czy w niedzielę Magiera postawi na podobną jedenastkę? - Zobaczymy, kto zagra z Ruchem. Więcej będziemy wiedzieć w piątek. Czasem jest tak, że piłkarz dopiero następnego dnia odczuwa pomeczowe urazy - tłumaczy szkoleniowiec.
Na występ przeciwko Niebieskich z pewnością liczy Brazylijczyk Guilherme, który złapał kontuzję w trakcie przygotowań do rundy i obecnie jest tylko zmiennikiem w zespole Legii. - To, że usiadłem na ławce rezerwowych, było decyzją trenera, którą oczywiście szanuję. Mecz z Ajaxem był dobry w wykonaniu obydwu drużyn. Mieliśmy po kilka okazji bramkowych, jednak gdybyśmy strzelili gola, nasza sytuacja byłaby oczywiście lepsza. Jeśli zdobędziemy bramkę w Amsterdamie, to rywale nie będą mieli łatwo. Teraz koncentrujemy się jednak na niedzielnym meczu z Ruchem Chorzów - zaznacza pomocnik "Wojskowych".
Wyjazdowe spotkanie z Legią odbędzie się w niedzielę o godz. 18:00.
źródło: Niebiescy.pl / Legia Warszawa