- Wiem, jaką wykonaliśmy pracę w okresie przygotowawczym i wierzę w jej sens. Przy pomocy naszych fantastycznych kibiców chcemy utrzymać Ekstraklasę w Chorzowie - mówi trener Waldemar Fornalik.
Piłkarska wiosna zostanie zainaugurowana przy ul. Cichej 6. Na stadion Ruchu zawita dzisiaj Cracovia, która, podobnie jak Niebiescy, sporą część zimowej przerwy spędziła w Hiszpanii. - Wszyscy widzimy, jakie mamy w Polsce warunki. Podczas zgrupowania w Hiszpanii trenowaliśmy w innej temperaturze i w tym tygodniu trzeba było przejść proces aklimatyzacji. To dotyczy jednak każdego zespołu i nie ma co narzekać. Liczymy, że w meczu inauguracyjnym zaprezentujemy się z dobrej strony, pokażemy dobrą piłkę i zagramy skutecznie - wskazuje szkoleniowiec Niebieskich.
» Dołącz do Typera Niebiescy.pl!
Na Półwyspie Iberyjskim bazy Ruchu i Cracovii były oddalone od siebie o ponad 300 kilometrów, dlatego trenerzy nie zdecydowali się na podglądanie sparingów swoich rywali. - Dzisiaj możliwości jest jednak wiele. Nie trzeba na żywo szukać przeciwnika, bo są programy, które rejestrują sparingi i można je zobaczyć w internecie. Widzieliśmy, jak funkcjonuje zespół Cracovii. Nie ma wielu roszad w tej drużynie, ale powrócił chociażby Dąbrowski, który jest ważnym ogniwem krakowian - zaznacza Fornalik.
Licznych zmian nie było także w zespole Ruchu. Udało się ściągnąć tylko jednego zawodnika - Milena Gamakowa z Lechii Gdańsk, zaś z drużyną pożegnali się: Piotr Ćwielong, Łukasz Hanzel i Wojciech Skaba. - Mamy wszystkich zawodników, którzy kończyli ostatni mecz z Wisłą Kraków - zauważa trener Niebieskich. Waldemar Fornalik mógł się zatem skupić na zgraniu piłkarzy i wyeliminowaniu powtarzających się błędów. - Jesienią było uruchomione takie sito, gdzie dokładnie zobaczyliśmy, którzy zawodnicy popełniają błędy w konkretnych sytuacjach. Stąd też będziemy chcieli dokonać takich korekt w personalnym ustawieniu drużyny, aby grali ludzie, którzy gwarantują popełnienie najmniejszej ilości błędów - zapowiada.
W walce o utrzymanie chorzowianom starają się pomóc wierni kibice. Fani Ruchu efektownie przywitali drużynę (odpalili pirotechnikę i zaprezentowali transparent "my wspieramy cię"), gdy ta wróciła z zagranicznego zgrupowania. - Po raz pierwszy spotkałem się z taką sytuacją. Pracowałem już w wielu miejscach, ale jeszcze nigdy nie witano nas po powrocie z obozu! - uśmiecha się Fornalik, który dodaje: - Kibice Ruchu zawsze byli oddani temu klubowi. Są wymagający, ale też potrafią obiektywnie spojrzeć na funkcjonowanie zespołu czy kwestie związane z tym, co się dzieje wokół drużyny. I co ważne, potrafią nas wspierać w trudnych momentach. Widać, że obecna sytuacja jeszcze dodatkowo ich zmobilizowała. Przy ich pomocy chcemy utrzymać Ekstraklasę w Chorzowie.
źródło: Niebiescy.pl