Działacze Ruchu Chorzów wciąż czekają na odpowiedź w sprawie odwołania od zakazu transferowego. - Kiedy zajmiemy się tą sprawą? Jesteśmy w trakcie ustalania terminu. Członkowie NKO przebywają w całej Polsce i musimy zgrać termin spotkania. Dojdzie do niego w przyszłym tygodniu lub w kolejnym - mówi Włodzimierz Głowacki, przewodniczący Najwyższej Komisji Odwoławczej Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Zakaz transferowy związany jest z rzekomymi długami, które powstały w chwili, gdy klub przeszedł z rąk stowarzyszenia do spółki. Gdy doszło w 2004 roku do przejęcia, Ruch Chorzów SA zobowiązał się do spłaty należności wobec byłych graczy i trenerów stowarzyszenia według przedstawionej spółce listy należności. SA zrobiła to, ale kilku piłkarzy uważa, że na wspomnianej liście zaniżono sumy. Komisja Dyscyplinarna PZPN zajmowała się tą sprawą już wielokrotnie, najpierw nakładano na klub zakaz transferowy, a później odwieszano.
źródło: Sport / Niebiescy.pl