Kamil Mazek ma bardzo ważny okres w swoim życiu. 22-letni piłkarz zmienił niedawno swój stan cywilny, negocjuje warunki nowego kontraktu z Ruchem i myśli o zbliżających się młodzieżowych mistrzostwach Europy.
- 31 stycznia wziąłem ślub ze swoją partnerką Dagmarą i jestem z tego bardzo zadowolony. Razem z nami bawili się Paweł Oleksy, Patryk Lipski i Jakub Arak, a także moi koledzy, z którymi grałem w Dolcanie Ząbki - Szymon Matuszek z Górnika Zabrze i Rafał Zembrowski ze Znicza Pruszków. Na weselu był również zawodnik Piasta Gliwice Radosław Murawski, czyli znajomy z młodzieżówki - opowiada "Mazi".
Zawodnik zapewnia, że pomimo intensywnego okresu udało mu się wypocząć i nabrać sił przed kolejną częścią sezonu. - Od razu po weselu wyjechaliśmy z żoną do Zakopanego i spędziliśmy tam niecały tydzień. Ten czas wykorzystaliśmy dla siebie, a ja naładowałem akumulatory na nową rundę. Ten rok będzie bardzo ważny. Czeka nas walka z Ruchem o jak najlepszą lokatę i utrzymanie, a do tego dochodzą młodzieżowe mistrzostwa Europy, do których trzeba się jak najlepiej przygotować. Przede mną ciężka praca na treningach i obozach - zaznacza.
Mazek od pewnego czasu prowadzi rozmowy w sprawie nowego kontraktu z Ruchem Chorzów. - Trwają negocjacje i na razie tyle mogę powiedzieć. Chciałbym, aby wszystko wyjaśniło się w najbliższym czasie, bo wtedy będę mógł ze spokojem trenować i grać. Docierają do mnie sygnały o zainteresowaniu innych klubów, ale nie chcę sobie zawracać tym głowy - wskazuje zawodnik, który zamierza odbudować w styczniu dobrą formę.
- Żałowałem, że skończyła się runda jesienna, bo ostatnie mecze miałem niezłe i wracałem do dobrej dyspozycji z poprzedniego sezonu. Po meczu z Wisłą Kraków zapamiętałem to, że wygraliśmy, a ja rozegrałem dobre zawody. Ta myśl została mi w głowie i motywowała mnie do tego, by w przerwie świątecznej myśleć o tych dobrych rzeczach. Z takim podejściem rozpoczynam okres przygotowawczy i mam nadzieję, że to mi pomoże w tym, aby tę dobrą dyspozycję przełożyć na kolejną rundę. Wierzę, że uda nam się utrzymać klub w Ekstraklasie - zapewnia Kamil Mazek.
źródło: Niebiescy.pl