Trener Waldemar Fornalik oraz przewodniczący Rady Nadzorczej Aleksander Kurczyk skomentowali decyzję Piotra Ćwielonga o odejściu z Ruchu Chorzów.
- Jestem zaskoczony. Gdy Piotrek wracał do Ruchu, mówił, że wraca do domu. Widocznie ma jakieś ważne sprawy, dla których rozwiązał kontrakt. Żałuję, bo to zawodnik, który początkowo miał nam pomóc w walce o najwyższe lokaty, a w tym roku w rywalizacji o utrzymanie - powiedział Fornalik. - Mieliśmy duże nadzieje z nim związane. Liczyliśmy, że Ćwielong pomoże nam w tej trudnej sytuacji, ale argumenty, które przedstawił, związane z problemami rodzinnymi, zdecydowały, że poszliśmy mu na rękę i zgodziliśmy się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron - stwierdził z kolei Kurczyk.
"Przegląd Sportowy" pisze, że synowi piłkarza trudno było zaaklimatyzować się w nowym środowisku (wcześniej Ćwielong trzy sezony grał w Bochum). Nieoficjalnie jednak mówi się, że miał dosyć problemów, z jakimi zmaga się chorzowski klub. Pojawiły się też informacje, że Ćwielong może wrócić do Wrocławia. W Śląsku grał 3,5 roku i zdobył wtedy z drużyną mistrzostwo Polski. Spekuluje się również, że pomocnik może wrócić do 2. Bundesligi.
źródło: Przegląd Sportowy