Grzegorz Niciński (trener Arki):
- Wygraliśmy mecz, w końcu można powiedzieć. Po ośmiu kolejkach zdobyliśmy trzy punkty w bardzo ważnym spotkaniu. Obie drużyny były w trudnej sytuacji. Dobrze rozpoczęliśmy ten mecz, prowadziliśmy 2:0 i dowieźliśmy prowadzenie do końca. Oczywiście były mankamenty w naszej grze, ale cieszymy się, że wygraliśmy i zdobyliśmy trzy punkty. Możemy trochę odetchnąć. Przed nami dwie kolejki do końca i zrobimy wszystko, żeby dopisać sobie jeszcze jakieś punkty w Ekstraklasie, w której wiemy, że ciężko się gra.
Waldemar Fornalik (trener Ruchu):
- Ocena nie może być dobra po takim spotkaniu, gdzie już w 3. minucie tracimy bramkę. Powiedziałem chłopakom w szatni, że zawiodła jakaś odpowiedzialność. Jeżeli na treningu wielokrotnie ćwiczymy stałe fragmenty gry, wszystko jest rozpisane co do joty, a ktoś nie wywiązuje się z tych zadań, to jest to ewidentnie brak odpowiedzialności. 0:1 bardzo szybko, a później kontrowersyjna sytuacja z Łukaszem Surmą. W powtórkach widać, że sędzia mógł spokojnie podyktować rzut karny, po czym podyktował jedenastkę przeciwko nam. Oczywiście doprowadziliśmy do tych sytuacji.
Mecz w drugiej połowie otworzył się idealnie. Chcieliśmy zdobyć tę kontaktową bramkę jak najszybciej i później brakło trochę precyzji oraz skuteczności, bo jakieś okazje były. W końcówce też kontrowersyjna sytuacja z Michałem Helikiem, który dostał łokciem w twarz. Sędzia nie zareagował i nieszczęście jest gotowe. Przegrywamy po raz kolejny, gdzie plan był inny. Powiedziałem w szatni, że ja się nie poddaję. Będziemy konsekwentnie szukać lepszych rozwiązań, będziemy szukać zmian, które będą dawały poprawę jakości w grze, a co za tym idzie - punkty.
źródło: Niebiescy.pl