Jakub Arak (napastnik Ruchu):
- Jeśli chodzi o wypracowanego karnego, to decyzja sędziego była słuszna. Wygrałem walkę o pozycję, Maciek Górski wpadł we mnie i nie było szans, żebym ustał na nogach. Nasza gra wygląda dobrze do dwudziestego metra. Potem brakuje przyspieszenia, większego tempa akcji, żeby stworzyć sytuacje bramkowe. Gramy fajnie, nie "lagujemy", staramy się pokazać coś ciekawego. Tylko, niestety, brakuje konkretów. Teraz gramy z beniaminkami i musimy pokazać się w nich z jak najlepszej strony.
Maciej Urbańczyk (pomocnik Ruchu):
- Myślę, że Jagiellonia świadomie pozwalała nam swobodnie rozgrywać piłkę w środkowej strefie, ale już obszar bliżej swojej bramki zagęściła. Mieliśmy problem, żeby przebić się w pole karne. Na drugą połowę założenie było takie, by nie grać krótkimi podaniami w środku, ale spróbować prostszych środków. Głupio straciliśmy bramki. Mieliśmy szczelną defensywę, a daliśmy sobie strzelić ze stałych fragmentów, na które przed meczem się uczulaliśmy. Przy drugi golu Vassiljev uderzył idealnie tuż przy słupku. Czy mur był źle ustawiony? Trudno mi powiedzieć, bo stałem bardziej w środku pola karnego.
Adam Pazio (obrońca Ruchu):
- Gdybyśmy zdołali odrobić dwie bramki i wyszarpali ten remis, to można by powiedzieć, że druga połowa uratowała nam cały mecz. W drugiej połowie wyglądaliśmy lepiej, utrzymywaliśmy piłkę na połowie przeciwnika. Przyniosło to kilka niezłych okazji. Niestety, i tak zostajemy bez punktów. Teraz trzeba skupić się na meczu z Arką.
Marian Kelemen (bramkarz Jagielloni):
- Trudno mi powiedzieć czy druga połowa była w naszym wykonaniu słabsza. Ruch mocno się otworzył, szukał gola. Na pewno w drugiej połowie miałem trochę pracy. Najważniejsze, że udało się utrzymać wynik i zdobyć trzy punkty.
Rafał Grzyb (obrońca Jagielloni):
- Musimy podejść do tego wyniku z pełną pokorą. Ruch w drugiej połowie stworzył sobie niezłe sytuacje i o wiele wcześniej mógł strzelić kontaktowego gola. Po trudnej porażce z Legią udało nam się dziś podnieść. To zwycięstwo z pewnością będzie nas napędzać do dalszej pracy.
źródło: Niebiescy.pl