Kapitan zespołu Ruchu Rafał Grodzicki uporał się z urazem i wrócił do normalnych zajęć z drużyną. Dzisiaj "Grodek" trenował już z pełnym obciążeniem.
- W dzisiejszym treningu uczestniczyli niemal wszyscy piłkarze i mogę żałować, że taka sytuacja nie miała miejsca na przykład już w sierpniu, kiedy drużyna nabierała oblicza. Niejednokrotnie musieliśmy ustawiać skład z tych zawodników, którzy byli dostępni. Element rywalizacji gdzieś został zachwiany, a dzisiaj mamy taką sytuację, do jakiej powinno się dążyć. Chodzi o to, aby każdy zawodnik miał konkurenta na swojej pozycji - podkreśla trener Waldemar Fornalik.
Z Niebieskimi nie trenuje jedynie obrońca Michał Koj, który w spotkaniu z Termalicą doznał poważnego urazu głowy. - Wiadomo, że jest to trochę dłuższa sprawa. Rokowania są jednak optymistyczne. Michał przeszedł badania, ma ściśle określone wytyczne i może podejmować określony rodzaj wysiłku fizycznego, który pomoże mu się przygotowywać do momentu wejścia w trening z drużyną - informuje szkoleniowiec Ruchu.
źródło: Niebiescy.pl