To co wydarzyło podczas piątkowego meczu Ruchu, nie miało prawa się zdarzyć. Wczorajszy wynik przeszedł do historii. To najwyższa porażka, jakiej doznali chorzowianie w 81-letniej historii stadionu przy ul. Cichej 6. Każdej drużynie zdarza się słabszy dzień, ale czy to spotkanie można zaliczyć do tej kategorii?
Zobaczmy, jak to wyglądało w poprzednich latach:
W sierpniu 1938 roku Ruch Wielkie Hajduki podjął węgierską Hungarię, która do przerwy prowadziła 6:1, aby ostatecznie wygrać 8:4. Mistrzowska ekipa Ruchu dostała lanie, którego nikt z przybyłych kibiców nie spodziewał się. W składzie największe legendy: Wodarz, Tatuś, Peterek, Wilimowski, a jednak byli bezradni.
Kilka razy chorzowianie na swoim boisku tracili 4 bramki, tak było między innymi w meczach z:
Polonią Bytom 26.03.1961 (wynik 0:4)
Gwardią Warszawa 18.06.1975 (wynik 1:4)
Pogonią Szczecin 27.08.1983 (wynik 0:4)
Wisłą Kraków 05.10.1991 (wynik 1:4)
Legią Warszawa 03.08.2001 (wynik 0:4)
Lechem Poznań 24.02.2013 (wynik 0:4)
Jagiellonią Białystok 11.12.2015 (wynik 0:4)
Tylko raz w meczu ligowym Ruch stracił na swoim stadionie 5 bramek. Było to 3 października 1976 roku z ŁKS. Porażka w rozmiarach 2:5 przy obecności 10 tysięcy kibiców była przykra, ale to był zwykły słaby dzień i przypadek, a dwie ostatnie bramki Ruch stracił w ostatnich 3 minutach meczu.
Były jeszcze fatalne wyniki w 1927 roku, ale wtedy Ruch rozgrywał wszystkie mecze na obcych boiskach, więc ich nie podajemy do statystyk. Choć w owym czasie w identycznym rezultacie 0:5 przegrali tylko jeden raz. Było to z Wartą Poznań na stadionie 1.FC Katowice, gdzie Niebiescy jako gospodarz grali ligowe spotkanie. Mecz z Wartą odbył się 1 listopada 1927 roku. Dziennikarz śląskiej gazety napisał, że tak wysoka porażka była spowodowana faktem, że w drużynie Ruchu zagrali bracia Loewe, którzy na co dzień uprawiali lekkoatletykę...
Trzeba i krytykować i chwalić, nie można jednak udawać, że wszystko jest w porządku. Bez względu na odległą historię, obecna drużyna Ruchu napisała swoją, niestety tą niechlubną. Oby to był już ostatni negatywny rekord tego zespołu.
źródło: Niebiescy.pl