Piotr Ćwielong (pomocnik Ruchu):
- Najgorsze jest to, że przegraliśmy piąty mecz z kolei. Robi się już nudno... Trzeba się wziąć w garść, bo już tak dalej być nie może. Nie wiem, czy wszyscy sobie zdają sprawę z tego, że to jest Ruch Chorzów. Ten klub nie może spaść. Nie możemy grać tak jak dotychczas. To jest Ruch Chorzów, tutaj kibice wymagają. Każdy musi wiedzieć, że to nie jest jakiś inny klub - to jest Ruch Chorzów. Kibice zawsze nas dopingują i wierzą, ale przychodzi taki czas, że wymagają. Z tym musimy sobie radzić. (neo)
Maciej Urbańczyk (pomocnik Ruchu):
- Potrzebujemy zwycięstwa, jakichś punktów... Dzisiaj była szansa, bo po pierwszej połowie 1:0 do tyłu, ale w drugiej wyrównaliśmy i myślę, że momentami byliśmy bliscy zdobycia drugiej bramki. Uważam, że znowu nie zagraliśmy złego meczu, a nic stąd nie wywozimy. Jesteśmy bardzo źli, to czwarta porażka z rzędu w lidze. Gdy się traci bramkę w końcówce, to boli podwójnie. Byliśmy blisko przynajmniej tego remisu, przynajmniej punktu, a nie wywozimy nic. (tes)
Tomasz Mokwa (obrońca Piasta):
- Mieliśmy ruszyć wysoko na przeciwnika, natomiast od początku bardziej się badaliśmy i brakowało klarownych sytuacji. Na szczęście udało się strzelić tę pierwszą bramkę, a objęcie prowadzenia pozwala trochę odetchnąć i uspokoić grę. W drugiej połowie oddaliśmy troszkę inicjatywę i straciliśmy gola. Na szczęścia determinacja do ostatniej minuty pozwoliła nam wygrać ten mecz. (tes)
Patrik Mraz (obrońca Piasta):
- Wygrana w takim meczu na pewno nam pomoże. W szatni mieliśmy takie założenie, żeby się nie cofać po objęciu prowadzenia. Po kilkunastu minutach stało się to jednak faktem i straciliśmy bramkę. Udało się jednak zdobyć drugiego gola i wygrać, to jest najważniejsze. (tes)
źródło: Niebiescy.pl