Do treningów z chorzowskim zespołem wraca jego letni nabytek, Adam Pazio. Obrońca trafił do Ruchu w lipcu, ale nie zdołał jeszcze zadebiutować w oficjalnym spotkaniu. Po meczu pierwszej kolejki z Górnikiem Łęczna, w którym znalazł się na ławce rezerwowych, doznał kontuzji.
Podczas treningu strzeleckiego Pazio zerwał mięsień czworogłowy uda. Podjęte leczenie i miesięczna rehabilitacja przyniosły efekt - udało się uniknąć operacji. Piłkarz ma już za sobą dwie jednostki treningowe. - Na razie wszystko jest w porządku, ale nie popadam w huraoptymizm, bo to dopiero dwa treningi. Wszystko jednak idzie w dobrym kierunku. Myślę, że za tydzień-dwa będę mógł już na sto procent rywalizować o miejsce w składzie - opowiada Pazio. - Brakuje trochę tlenu w płucach, 1,5-miesięczna przerwa dała się we znaki i tutaj jest nad czym pracować. Piłkarsko na pewno jednak dojdę do formy wcześniej - dodaje.
źródło: Ruch Chorzów