Piłkarze Ruchu Chorzów wracają na własne boisko. Po dwóch dalekich wyjazdach podejmą przy Cichej beniaminka Lotto Ekstraklasy, Wisłę Płock. Początek spotkania w poniedziałek o godz. 18:00.
Niebiescy na odpoczynek od ligowej piłki mieli aż dziewięć dni. Ostatnie spotkanie rozegrali w poprzedni piątek w Gdyni, teraz, na własnym boisku zakończą 4. kolejkę zmagań. Po czternastu latach przerwy zagrają z drużyną z Płocka.
W Trójmieście chorzowianie przegrali aż 0:3. Zaprezentowali się słabo, oddali zaledwie jeden celny strzał. Od meczu z Arką przy Cichej zmieniło się bardzo dużo. Stanowisko prezesa objął Janusz Paterman, zapowiadając wiele przetasowań personalnych jeszcze w najbliższych tygodniach. Ponadto wzmocniono blok defensywny, pozyskując 31-letniego Marcina Kowalczyka, ostatnio występującego w FK Tosno.
- Każdy z nas wiedział, że źle to wyglądało. Każdy z nas był bardzo zły na siebie, że nie dał więcej w tych spotkaniach - powiedział po meczach z Arką i Jagiellonią Rafał Grodzicki. Kapitan Ruchu jednocześnie zapowiada rehabilitację. - Teraz możemy mówić, że wyciągnęliśmy wnioski, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, żeby wygrać. Ale nie ma co mówić, tylko trzeba to pokazać na boisku.
Ruch przed własną publicznością jeszcze z Wisłą nie przegrał. Ale ostatnie zwycięstwo przy Cichej to już zamierzchła piłkarska przeszłość - w 2000 roku gospodarzom zwycięstwo zapewnili Krzysztof Bizacki i Bartłomiej Jamróz. W poniedziałek kibice liczyć będą przede wszystkim na Mariusza Stępińskiego, który na przekór plotkom transferowym, wciąż gra i trenuje w Chorzowie.
On akurat miejsca w jedenastce może być pewny. Ale dwie kolejne porażki prawdopodobnie spowodują następne zmiany w składzie Niebieskich. Być może dojdzie do roszady w bramce, a miejsce w środku pola zajmie odbudowujący dyspozycję sprzed kontuzji Maciej Urbańczyk. - Przegraliśmy dwa kolejne mecze, dlatego szukamy, zmieniamy - potwierdza Waldemar Fornalik. - Doszło do nas wielu młodych zawodników, którzy nie mają jeszcze zapisanej tej ekstraklasowej karty. Jest wielu, którzy mają za sobą pół sezonu lub jeden sezon. Poszukiwania optymalnego ustawienia nadal trwają - dodaje.
Trener chorzowian ma dość szerokie pole manewru. Na liście kontuzjowanych znajduje się bowiem jedynie Michał Helik. Prawdopodobnie do gry nie będzie jeszcze uprawniony Kowalczyk (czeka na stosowny dokument z Rosji). Nieco mniejszy komfort przy ustalaniu wyjściowej jedenastki będzie mieć Marcin Kaczmarek. W najbliższym czasie nie będzie mógł skorzystać z usług Damiana Piotrowskiego i Kamila Sylwestrzaka.
Poniedziałkowe spotkanie poprowadzi sędzia Bartosz Frankowski z Torunia. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Eurosport. Nasz portal jak zawsze zaprasza na sportowo-kibicowską
relację LIVE! Początek meczu o godzinie 18:00.
Przewidywane składy:
Ruch: Skaba - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy - Mazek, Surma, Urbańczyk, Lipski, Ćwielong - Mariusz Stępiński.
Wisła: Kiełpin - Stefańczyk, Szymiński, Bozić, Patryk Stępiński - Hemeha, Furman, Rogalski, Reca - Kante, Lebedyński.
|
źródło: Niebiescy.pl