- Mam świadomość, że trafiłem do wielkiego klubu, z bogatymi tradycjami - podkeśla Michał Walski, nowy piłkarz w kadrze chorzowskiego Ruchu.
- Wiele klubów marzy o chociażby jednym tytule, a Ruch ma ich aż 14. Obecność w takim miejscu na pewno mobilizuje. Poza tym w ostatnich latach starałem się oglądać ligowe mecze, także te z udziałem Niebieskich - zdradza pomocnik.
Walski jest wychowankiem Siarki Tarnobrzeg. Reprezentował także Stal Mielec, a ostatnio Pogoń Szczecin. Ma za sobą liczne występy w juniorskich reprezentacjach Polski. Z Ruchem trenował od czerwca, ale wciąż nie mógł doczekać się konktraktu. - Rzeczywiście, trwało to jakiś czas. Jestem zadowolony, że w końcu wszystko zostało sfinalizowane. Cieszę się, że zostałem zawodnikiem Ruchu - przyznaje zawodnik.
Przez kilka tygodni treningów z drużyną Niebieskich, doskonale ją poznał. O kłopotach z aklimatyzacją nie może być więc mowy. - Jeśli chodzi o zawodników, to przyjęli mnie bardzo fajnie. Dobrze czuję się w chorzowskiej szatni - potwierdza. - Kilku chłopaków znałem już wcześniej. Z Michałem Kojem i Miłoszem Przybeckim grałem w Pogoni Szczecin. Ale przez pozostałych - i starszych, i młodszych - też zostałem dobrze przyjęty.
Walski, mimo że ma dopiero 19 lat, zdążył już doskonale rozeznać się w realiach Ekstraklasy. Debiutował w niej jeszcze jako 16-latek w barwach Pogoni. - Mam takie odczucie, że posiadam pewne doświadczenie w Ekstraklasie. Jestem w niej od jakiegoś czasu. Lepiej ją poznałem i sporo się nauczyłem. Myślę jednak, że inni młodzi zawodnicy z Ruchu także w niedługim czasie poznają ten smak - zauważa.
Zawodnik związał się z Niebieskimi trzyletnim kontraktem z opcją przedłużenia o kolejny rok.
źródło: Ruch Chorzów / Niebiescy.pl