Drużyna chorzowskiego Ruchu poniosła nieznaczną porażkę z mistrzem Izraela - Hapoelem Beer Szewa. W spotkaniu rozegranym w Opalenicy jedyną bramkę zdobył Elyaniv Barda.
Hapoel Beer Szewa to zespół będący w ostatnim etapie przygotowań do sezonu. Izraelczycy już w przyszłym tygodniu rozpoczną zmagania w drugiej rundzie eliminacyjnej Ligi Mistrzów, w której zmierzą się z Sheriffem Tiraspol. Co ciekawe, na trybunach spotkaliśmy dzisiaj przedstawicieli mołdawskiego klubu, którzy bacznie przyglądali się zawodnikom Hapoelu.
Niebiescy odważnie zagrali z wyżej notowanym rywalem. Już na początku spotkania niezłą sytuację wypracowali Łukasz Moneta, Patryk Lipski i Jakub Arak, lecz zamykający akcję Kamil Mazek nie zaskoczył bramkarza Davida Goresha. W 34. minucie bardzo dobrą okazję miał także "Monet", ale po jego uderzeniu prawą nogą piłka poszybowała wysoko nad bramką.
- Mieliśmy też inne swoje szanse, których nie wykorzystaliśmy. Kamil Mazek mógł wyjść sam na sam, ale dał się wypchnąć. Z kolei Patrykowi Lipskiemu w ostatniej chwili wybito piłkę, a mógł skierować ją do pustej bramki - wylicza trener Waldemar Fornalik.
Zawodnicy Hapoelu grali agresywnie i kilka razy zagrozili bramce strzeżonej przez Kamila Lecha. Sposób na zdobycie gola znaleźli jednak dopiero w drugiej połowie. Dostarczyli im go w zasadzie sami chorzowianie, którzy zostawili bardzo dużo wolnego miejsca doświadczonemu rywalowi. 34-letni Elyaniv Barda przebiegł z piłką około 30 metrów, przymierzył i pokonał golkipera Niebieskich uderzeniem sprzed pola karnego. - Zdecydowanie ktoś powinien wyjść, zaatakować i nie dopuścić do uderzenia. Będziemy to analizować - zapewnia szkoleniowiec Ruchu.
- To był cenny sparing. Na tle silniejszego przeciwnika na pewno trudniej realizować założenia taktyczne i daje nam to pole do analizy - wskazuje Maciej Iwański, a Wojciech Skaba dodaje: - Hapoel był wymagającym rywalem, który dobrze operował piłką, ale my również dobrze wyglądaliśmy.
W najbliższą sobotę Niebieskich czeka jeszcze jeden sparing. Piłkarze Ruchu zmierzą się z Karpatami Lwów, a już 16 lipca zainaugurują nowy sezon Ekstraklasy.
Zapraszamy do przeczytania naszej
relacji LIVE.
Sparing: Ruch Chorzów 0:1 (0:0) Hapoel Beer Szewa
Bramka: Barda 62'
Żółte kartki: Grodzicki - Ogu
Składy:
Ruch: Lech (67' Skaba) - Konczkowski (76' Komarnicki), Grodzicki (72' Koj), Koj (46' Cichocki), Oleksy (79' Żmuda) - Mazek (35' Przybecki), Iwański (46' Surma), Hanzel (72' Bargiel), Lipski (46' Walski), Moneta (67' Urbańczyk) - Arak (67' Siedlik).
Rezerwowi: Miszczuk, Wagner.
Trener: Waldemar Fornalik
Kapitan: Rafał Grodzicki
Hapoel: Goresch - Ben Bitton, Davidzada, William, Taha (46' Miguel), Ogu (61' Braun), Nwakaeme (72' Shabtay), Hoban (61' Radi), Buzaglo, Melikson (76' Biton), Sahar (46' Barda)
Rezerwowi: Bench, Haimov, Amit Bitton, Tzedek, Ohayon, Robin, Gadir, Rahanim, Biton.
Trener: Bachar Barak
Kapitan: Maor Buzaglo (od 46. minuty Elyaniv Barda)
Sędzia: Eliasz Pawlak (Poznań)
Widzów: 100
źródło: Niebiescy.pl