Patryk Lipski (pomocnik Ruchu):
- Boisko było naprawdę dobrze przygotowane. Dało się fajnie pograć w piłkę i chociaż temperatura była bardzo wysoka, każdy chciał dać z siebie wszystko. Zresztą za dwa tygodnie pogoda pewnie będzie podobna, tak więc nie ma co narzekać, tylko grać. Przez ostatnie dni ciężko trenowaliśmy, trudno jest w tej chwili pokazać pełnię możliwości. Świeżość będziemy łapać dopiero za jakiś czas, na mniej więcej tydzień przed inauguracją rozgrywek.
Łukasz Hanzel (pomocnik Ruchu):
- Wisła to mocny rywal i cieszy, że możemy zagrać sparing z takim zespołem. Trzeba dodać, że dzisiaj była super murawa, na której można było ładnie pograć piłką. Temperatura była dzisiaj mocno wakacyjna, ale taka może nas też spotkać w lidze, więc trzeba mieć też przetarcie w takiej pogodzie.
Tak mnie nauczono, że trzeba grać tam, gdzie wystawi trener. Najlepiej czuję się w środku pola, ale w poprzednich klubach zdarzało mi się też grać na bokach pomocy. Nie jest więc to dla mnie obce.
Jakub Żmuda (pomocnik Ruchu):
- Dostałem dziś 45 minut na to, by się pokazać i nie mogę powiedzieć, że jestem ze swojego występu zadowolony. Miałem jedną świetną okazję bramkową, ale jej nie wykorzystałem. Zabrakło koncentracji, zimnej krwi, miałem zbyt wiele pomysłów na to, jak strzelić. Muszę takie sytuacje wykorzystywać. Przed nami jeszcze kilka sparingów i mam nadzieję, że będę mieć okazję żeby się zrehabilitować.
źródło: Niebiescy.pl