- Jak co roku pierwsze dni są takie, gdzie wiele się dzieje i zmienia. Chodzi chociażby o kształt kadry, która będzie uczestniczyła w końcowych przygotowaniach do sezonu. Nie podjęliśmy jeszcze ostatecznych decyzji co do tego, kto na sto procent zostanie w klubie. Na razie padły dwa nazwiska, którym podziękowaliśmy za usługi. Natomiast są jeszcze inni zawodnicy, którzy nie mogą być pewni tego, że będą w kadrze Ruchu na następny sezon. W drugą stronę jest tak samo - czynimy starania, żeby pozyskać zawodników na kilka pozycji. Doskonale wiemy, gdzie mamy bolączki. Szukamy piłkarzy, którzy podniosą jakość gry zespołu oraz poziom sportowy. Nie chcielibyśmy, żeby powtarzała się sytuacja z poprzedniego sezonu, gdzie potrafiliśmy zagrać świetny mecz, a za chwilę przegrywaliśmy 0:3 albo 1:4. Robimy wszystko w tym kierunku, aby drużyna była mocniejsza. W dalszym ciągu rozwojowa, ale bardziej stabilna i grająca agresywną oraz widowiskową piłkę. To są nasze życzenia i będziemy dążyć do tego, aby tak było - powiedział na rozpoczęcie dzisiejszego spotkania z dziennikarzami trener
Waldemar Fornalik, który kilkadziesiąt minut później poprowadził pierwszy trening Niebieskich przed nowym sezonem Ekstraklasy.
Podczas spotkania z trenerem Waldemarem Fornalikiem oraz wiceprezesem Mirosławem Mosórem porozmawialiśmy między innymi:
o sparingpartnerach
Waldemar Fornalik: - Zagramy z wymagającymi rywalami z Polski oraz zagranicy, co pozwoli nam należycie przygotować się do sezonu. Udało nam się zakontraktować mecz z mistrzem Izraela (Hapoel Beer Szewa - przyp. red.), z którym zmierzymy się aż w Opalenicy. Na taki sparing jednak warto pojechać i poświęcić dwa dni.
o wzmocnieniach
Waldemar Fornalik: - Nie powiem, czy dołączy do nas sześciu czy siedmiu piłkarzy. Chcielibyśmy, żeby to byli przede wszystkim zawodnicy, którzy podniosą poziom sportowy. Nie chcielibyśmy iść w stronę ilości, ale jakości. Na pewno wzmocnienia wymaga defensywa i to bez dwóch zdań.
o obcokrajowcach
Mirosław Mosór: - W zdecydowanej większości interesujemy się zawodnikami polskimi i w dalszym ciągu będziemy szli w takim kierunku. Nie zamykamy się jednak na zawodników zagranicznych. Mówię o krajach, które są nam bliższe mentalnie. Każdy wie, kogo mamy na myśli.
Waldemar Fornalik: - Przykład Matusa Putnockiego pokazał, że nie wolno zamykać się tylko na naszych zawodników. Pod względem mentalnym są to piłkarze zbliżeni do Polaków. Nie ma również problemów komunikacyjnych.
Mirosław Mosór: - Główny kierunek jednak pozostanie. W dalszym ciągu będzie to drużyna, która będzie miała w składzie co najmniej 90 procent Polaków.
o Łukaszu Surmie
Waldemar Fornalik: - Czekamy na rozmowę z Łukaszem. Z naszej strony jest wola, żeby jeszcze przez jeden sezon pomógł drużynie. W ostatnich dniach nie rozmawialiśmy z Łukaszem, gdyż nie chcieliśmy mu zakłócać urlopu. Miał czas na zastanowienie się, to jest ważna decyzja.
o ewentualnym odejściu Mariusza Stępińskiego
Waldemar Fornalik: - Biorę to poważnie pod uwagę. Trudno, aby po takim sezonie nie było zainteresowania osobą Mariusza.
o Michale Heliku
Waldemar Fornalik: - Decyzja zapadnie najprawdopodobniej w poniedziałek. Michał przeszedł kolejny zabieg i lekarz po poprosił na konsultacjach, aby noga odpoczęła jeszcze przez kilka dni. W poniedziałek nastąpi ostateczna decyzja, czy Michał wejdzie w normalny trening, czy niestety będzie to jeszcze rehabilitacja.
o Macieju Urbańczyku i Jakubie Wagnerze
Waldemar Fornalik: - Mają od lekarzy zielone światło do wznowienia treningów.
Mirosław Mosór: - Maciek Urbańczyk pod koniec sezonu trenował już z drugą drużyną i był w trakcie zajęć. Mamy nadzieję, że nic się nie odezwie i wszystko jest wyleczone na sto procent.
o Putnockim, Szyndrowskim i Zieńczuku
Mirosław Mosór: - Marek Szyndrowski pojawił się dzisiaj w klubie, aby pozałatwiać wszystkie sprawy. Na pewno nie będziemy wymagali, żeby trenował z nami do końca czerwca. Dostanie wolne i tak samo jest w przypadku Marka Zieńczuka oraz Matusa Putnockiego.
o bramkarzach
Waldemar Fornalik: - Wojtek Skaba prezentuje odpowiedni poziom, ale nie możemy zostać z jednym bramkarzem, oprócz którego jest tylko młody Kamil Lech. Siłą rzeczy musimy szukać golkipera.
o Bartoszu Gęsiorze, Gracjanie Komarnickim i Adrianie Lesiku
Waldemar Fornalik: - Rozpoczynają treningi z pierwszą drużyną i będziemy podejmowali decyzje z tygodnia na tydzień. Jeżeli po pierwszym tygodniu okażę się, że wygląda to fatalnie, to możliwe będą przetasowania. Nie będziemy podejmowali pochopnych decyzji. Jeżeli będą prezentowali określony poziom i nie będą odbiegać, to będziemy ich przygotowywać. Pamiętamy też, że mamy określoną ilość miejsc na zgrupowanie. Zobaczymy, kto do nas dołączy. Mogą być ruchy kadrowe w dwie strony.
Rozmawiał i notował: Neo (Niebiescy.pl)