Waldemar Fornalik (trener Ruchu):
- Skupię się przede wszystkim na moim zespole, bo sam mecz na pewno był bardzo atrakcyjny dla kibiców. Szczególnie dla fanów Zagłębia, bo zakończył się dla nich bardzo dobrym wynikiem. Przegraliśmy wysoko, ale nie był to tak jednostronny mecz, jak pokazuje ten wynik. Również mieliśmy swoje sytuacje, szczególnie tę Monety na zejście do szatni. Mogło być 2:1. Tak się nie stało, a później seria nieszczęść. Wspaniałe zagranie Filipa Starzyńskiego i bramka na 2:1, samobójczy gol Pawła Oleksego, niewykorzystany rzut karny, a później już czwarta bramka zaraz po tej jedenastce. Było dużo emocji, dużo nieszczęścia nas spotkało, ale z każdej porażki można wyciągnąć wnioski, które będą owocowały lepszą postawą w następnych spotkaniach.
Piotr Stokowiec (trener Zagłębia):
- Zgodzę się z trenerem, że ten mecz mógł się różnie potoczyć. Obie drużyny grały otwarty futbol, kilka razy zostaliśmy skontrowani i mogło to się różnie skończyć. Po dwóch porażkach cieszę się ze zwycięstwa. Osobiście gratuluję Ruchowi fajnej postawy i fajnego modelu budowania drużyny, bo jest on zbliżony do naszego. Fajnie, że znaleźli się w tej ósemce. Cieszę się, że dzisiaj stworzyliśmy dobre widowisko. Wygrało Zagłębie, ale Ruch pokazywał przez cały sezon świetną formę i nawet ten ostatni mecz z Legią postawił nas na baczność. To było naprawdę fajne spotkanie. Za chwilę utniemy sobie pogawędkę z trenerem na temat tego, jak zagrać tak dobrze z Legią. Wygraliśmy, futbol pokazał nam dzisiaj takie oblicze i dla nas był łaskawy, natomiast w poprzednich meczach brakowało nam tego czegoś.
źródło: Niebiescy.pl