- Przede wszystkim liczę na to, że sędzia będzie mniej pobłażliwy niż w tym ostatnim meczu z Legią Warszawa. Tak jak już mówiłem, w wielu przypadkach arbiter przymykał oko na rzeczy niedopuszczalne. Mam nadzieję, że sędzia który poprowadzi jutrzejsze spotkanie, będzie bardziej skrupulatny - mówi trener Waldemar Fornalik.
W obecnym sezonie Ruch Chorzów przegrał z Legią już dwukrotnie. Szczególnie bolesna była porażka z rundy jesiennej, gdy Niebiescy ulegli na własnym boisku aż 1:4. - Trzeba przypomnieć o tym meczu, przede wszystkim w kategoriach tego, jakie popełnialiśmy błędy, jak to wszystko przebiegało. Zaczęliśmy to spotkanie od 0:3, więc trudno do tego nie wracać i udać, że nic się nie wydarzyło - zaznacza szkoleniowiec 14-krotnych mistrzów Polski. - Moi zawodnicy są świadomi tego, z kim grają i o co grają. To jest mecz z głównym pretendentem do zdobycia mistrzostwa. Chyba nikt sobie nie wyobraża, żeby Legia mogła tego tytułu nie zdobyć i już sama ta sytuacja wyzwoli wśród piłkarzy dodatkową mobilizację. To są szczególne mecze - dodaje.
źródło: Ruch Chorzów / Niebiescy.pl