- To jeszcze nie koniec. Prawdziwa walka się zaczyna. W ciągu miesiąca zagramy siedem trudnych pojedynków. Zaczynamy od spotkania z Ruchem - zapowiada trener Pogoni Czesław Michniewicz.
Szkoleniowiec "Portowców" skomentował podczas dzisiejszej konfrontacji prasowej sytuację, do jakiej doszło po ostatniej kolejce Ekstraklasy. - Ruch w ostatniej chwili wskoczył do ósemki. Było trochę zamieszania, ale myślę, że żadnego wpływu na ich postawę nie będzie to miało. Na boisku zawodnicy z Chorzowa wywalczyli 39 punktów. Nie weszli kuchennymi drzwiami do tej grupy i zasłużenie w niej są. Kwestie formalnie nie należą do piłkarzy - zaznacza.
Szczecinianie do starcia z Niebieskimi przygotowują się w pełnym składzie. - Cieszy mnie to, że zawodnicy wracają do optymalnej dyspozycji fizycznej. Mam na myśli Jarka Fojuta i Kubę Czerwińskiego. Inni też są gotowi. Mamy z kogo wybierać. Wkrótce przyjdzie zmęczenie, kartki. Zmiany będą potrzebne - przyznaje szef sztabu szkoleniowego Pogoni. - Mamy pomysły na grę, nawet kilka. Decyzję co do składu podejmiemy jutro. Patrzymy też na personalia pod kątem zmian, czasami nimi można wygrać mecz. Musimy być przygotowani na kolejne spotkania, które zagramy w najbliższym tygodniu - dodaje.
źródło: Pogoń Szczecin