Rundę finałową piłkarskiej ekstraklasy zainaugurują w piątek piłkarze Pogoni Szczecin i Ruchu Chorzów. Mając w pamięci niedawną potyczkę obu zespołów, w Szczecinie zanosi się na wielkie emocje.
Miesiąc temu, w ramach 26. kolejki, Pogoń i Ruch stoczyły jeden z ciekawszych pojedynków w rundzie wiosennej. To było czyste szaleństwo - dwa gole w cztery minuty, samobój, zmarnowany rzut karny... Kiedy gospodarze prowadzili 2:1 i przejęli kontrolę nad spotkaniem, czerwoną kartkę ujrzał golkiper "Portowców", Jakub Słowik. To zdarzenie odwróciło losy meczu - Niebiescy zdołali odrobić stratę i wygrali, po dwóch trafieniach rodowitego szczecinianina, Patryka Lipskiego. Co ciekawe, rezerwowy bramkarz, który wówczas zastąpił Słowika - Dawid Kudła - od tamtej pory jest numerem jeden w bramce Pogoni i zapewne tak samo będzie w piątek.
Chorzowianie wyruszyli w długą drogę w czwartkowy poranek. W autokarze zabrakło miejsca dla Przemysława Bargiela, uzdolnionego szesnastolatka, którego debiut jest mocno wyczekiwany przez kibiców. Zawodnik przebywa w Taszkiencie, gdzie z kadrą U-16 toczy sparingowe boje z reprezentacją Uzbekistanu. W autokarze znaleźli się za to Michał Koj i Mariusz Stępiński, którzy mecz z Lechią opuścili z powodu nadmiaru żółtych kartek. Pod znakiem zapytania stoją występy Kamila Mazka i Macieja Iwańskiego, którzy z kolei zmagają się z drobnymi urazami.
Jak zagra Ruch w Szczecinie? Szczęśliwy finał zamieszania związanego z podziałem tabeli i karą ujemnego punktu dla Lechii z pewnością pozwolił piłkarzom z Cichej głęboko odetchnąć. Nie muszą już nerwowo oglądać się za siebie, bo utrzymanie mają zapewnione. Trudno też stwierdzić, by czuli presję walki o najwyższe laury. Za to z pewnością zależy im na przełamaniu serii czterech kolejnych meczów bez wygranej (ostatni raz ta sztuka udała im się z... Pogonią). Ostatnie gorsze występy swojego zespołu tłumaczy trener Waldemar Fornalik: - W grupie mistrzowskiej zagramy o jak najlepszy wynik. Uważam, że gdy w ostatnich spotkaniach moi piłkarze walczyli o miejsce w czołowej ósemce, to nie byli sobą. Teraz zeszło z nich już ciśnienie i grając na luzie powinni pokazać, na co ich tak naprawdę stać.
Pogoń w sezonie zasadniczym uplasowała się na podium, ale do liderującej Legii Warszawa traci aż siedem punktów. Wiosną przegrała tylko jeden mecz, z Ruchem, za to aż siedmiokrotnie zremisowała i raz odniosła zwycięstwo. Niebiescy zajmują ósmą pozycję z 19 "oczkami" na koncie. Piątkowy mecz może znacznie tę sytuację zmienić - do miejsc 3-5 tracą jedynie 4 punkty.
Sędzią spotkania będzie, tak samo jak w meczu z Lechią, Szymon Marciniak z Płocka. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Eurosport 2. Nasz portal jak zawsze zaprasza na sportowo-kibicowską
relację LIVE! Pierwszy gwizdek w piątkowym meczu rozbrzmi o godzinie 18:00.
Przewidywane składy:
Pogoń: Kudła - Frączczak, Fojut, Rudol, Nunes - Listkowski, Matras, Murawski, Akahoshi, Gyurcso - Zwoliński.
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy - Mazek, Surma, Hanzel, Lipski, Zieńczuk - Stępiński.
|
źródło: Niebiescy.pl