Śląsk Wrocław zagra z Ruchem Chorzów bez swojego najlepszego strzelca. Z powodu pauzy za żółte kartki na boisku nie zobaczymy w sobotę Kamila Bilińskiego, który w obecnym sezonie Ekstraklasy strzelił cztery bramki.
WKS w ostatniej kolejce zremisował na wyjeździe 2:2 z Koroną Kielce. - Mecz ułożył nam się naprawdę fajnie, prowadziliśmy po dobrym strzale Hołoty. Mieliśmy odrobinę szczęścia, ale ktoś układał tę murawę. Nie my. Zespół tworzył sytuacje i to cieszy, bo mamy dobry prognostyk na kolejne spotkania. Ale do Kielc przyjechaliśmy po trzy punkty. Prowadząc 2:0 mogliśmy je zdobyć, dlatego teraz moi piłkarze są zawiedzeni i smutni - skomentował trener Mariusz Rumak, który niespełna tydzień temu został nowym szkoleniowcem Śląska.
źródło: Niebiescy.pl / Śląsk Wrocław