W sobotni wieczór przy Cichej 6 zameldują się piłkarze z Poznania. Stawka meczu jest niebagatelna. Zarówno dla gospodarzy, jak i gości, ewentualne zwycięstwo będzie wielkim krokiem w kierunku grupy mistrzowskiej.
Chorzowianie do sobotniego meczu przystąpią podbudowani ostatnimi występami przeciwko Cracovii i Pogoni. Wprawdzie punkty zdołali ugrać jedynie w Szczecinie, ale w obu spotkaniach zaprezentowali się co najmniej dobrze. Nurtuje pytanie o obsadę lewego skrzydła - Tomasz Podgórski prezentuje się jak na razie poniżej oczekiwań, a coraz śmielej poczyna sobie, wchodząc z ławki, Łukasz Moneta. Nie można tez zapomnieć o Marku Zieńczuku. - Ostatnie ustalenia nastąpią dopiero dniu meczu. Choć przemyślenia co do koncepcji i składu mam zawsze tuż po ostatnim ligowym meczu - zdradza trener Waldemar Fornalik. Fornalik. - Łukasz Moneta jest czwartym zawodnikiem, który zagrał na tej pozycji wiosną. W meczu z Pogonią zaprezentował się z dobrej strony i pozostaje liczyć na to, że będzie się dalej rozwijał. Kiedyś było tak z Kamilem Mazkiem, który nie spuścił z tonu - ocenia szkoleniowiec Ruchu.
Lech wiosną gra nierówno. Rozpoczął od zdemolowania beniaminka z Niecieczy (5:2), by następnie niespodziewanie dać wbić sobie cztery gole i przegrać w Bielsku-Białej. Gładko przegrał też z Jagiellonią. Zespół Jana Urbana podniósł się w ostatnich dwóch kolejkach, dzięki wygranym z Górnikiem i Cracovią. Ale w meczach z udziałem poznaniaków nie brakuje emocji i goli - w ostatnich pięciu spotkaniach padło aż 19 bramek!
Niebiescy mają ze swoim rywalem rachunki do wyrównania. W tym sezonie mierzyli się ze sobą już dwukrotnie. We wrześniu w Poznaniu, po samobójczym trafieniu Rafała Grodzickiego, Lech awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski. Miesiąc później w ligowym starciu, także rozegranym przy Bułgarskiej, padł remis 2:2. Dwa gole strzelił Mariusz Stępiński, jednego z nich już w pierwszej minucie spotkania. - Chciałbym, aby przynajmniej tak samo było przy Cichej - podkreśla "Stępel". - Zależy nam przede wszystkim na trzech punktach, bo to zbliży nas do pozostania w górnej ósemce. Tam jest nasze miejsce - dodaje.
Trener Waldemar Fornalik wciąż nie może skorzystać z usług czterech graczy - Jakuba Wagnera, Mateusza Cichockiego, Michała Helika i Macieja Urbańczyka. Najbliższy powrotu na boisko jest "Cichy", który od najbliższego poniedziałku rozpocznie treningi z pełnym obciążeniem.
Trudniejsza wydaje się być sytuacja poznaniaków. Z powodu urazów w kadrze meczowej nie znajdą się napastnicy - Marcin Robak i Nicki Bille Nielsen, a także Szymon Pawłowski (jest po operacji złamanej kości jarzmowej) i Karol Linetty, który ma złamane żebro. Te absencje mocno ograniczają możliwości ofensywne Lecha, ale są też szansą dla rezerwowych, np. Macieja Gajosa.
Sobotni mecz poprowadzi Szymon Marciniak, a więc arbiter będący aktualnie na absolutnym topie. W środę sędziował mecz Ligi Mistrzów Real Madryt - AS Roma, a czerwcu poprowadzi spotkania Euro 2016. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Canal+ Sport. Nasz portal tradycyjnie zaprasza na sportowo-kibicowską relację LIVE! Początek spotkania o godzinie 20:30.
Przewidywane składy:
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy - Mazek, Surma, Iwański, Lipski, Moneta - Stępiński.
Lech: Burić - Kędziora, Arajuuri, Kamiński, Kadar - Lovrencsics, Gajos, Trałka, Jevtić, Sisi - Kownacki.
|
źródło: Niebiescy.pl