Zapraszamy do lektury kolejnej odsłony naszego Niebieskiego podsumowania. Jak co tydzień wybieramy najciekawsze wydarzenia minionych siedmiu dni.
Mijający tydzień rozpoczął się od dyskusji na temat "czy Ruch został skrzywdzony w Warszawie". Głównym prelegentem był Szef Kolegium Sędziów PZPN Zbigniew Przesmycki. Otóż, poinformował, że praca arbitra Pawła Gila w meczu Legia - Ruch zostanie szczegółowo przeanalizowana. - Był spalony - i co mam więcej powiedzieć? - mówi Przesmycki. Cóż, można by na przykład powiedzieć, że sędzia Gil najwidoczniej jest już zmęczony sezonem i powinien udać się na wczasy pod gruszą, by nieco odsapnąć. O sprawie nokautu na Kamilu Mazku Przesmycki uważa tak: - Na razie mam do czynienia tylko z opiniami osób trzecich. I to opiniami rozbieżnymi: część znających się na rzeczy ludzi twierdzi, że ruch ręką legionisty był naturalny. Inni, że "opędzał się" od napastnika.
Zgadzamy się ruch był naturalny, jak dla zawodnika Legii. Taki Wojciech Szala na przykład, w swoim biogramie na Wikipedii posiada rozdział "brutalność w grze". To nie żart.
* * *
Zajęcia teoretyczne z samoobrony (kto wie, może nawet praktyczne) mógłby przy Cichej przeprowadzić Antoni Piechniczek. Po meczu na Łazienkowskiej powiedział tak: - Trochę się w piłkę grało; wiedziałem, jak się na boisku zachować i jak pewne zachowania odbierać. Gdyby na mnie trafiło, pewnie bym się pozbierał i tak długo gościa gonił, aż bym go "wyrąbał" - na czerwoną kartkę dla niego i dla mnie.
* * *
We wtorek nadeszły pozytywne wieści z europejskiej futbolowej centrali. Komisja Nadzoru Finansowego UEFA pozytywnie oceniła próg rentowności Ruchu Chorzów i zakończyła monitoring finansów spółki. Oznacza to, że Ruch ściśle współpracował z Komisją, zastosował się do wszelkich jej zaleceń i tym samym zapracował na pozytywną ocenę stanu swoich finansów. Dzięki temu chorzowski klub będzie spełniał wymogi licencyjne i w przypadku miejsca na ligowym podium, latem uda się czarterem na podbój europejskich boisk.
* * *
Nasz portal przygotował, na podstawie przeprowadzanych w ostatnich tygodniach sond, podsumowanie 2015 roku. Wybraliście m.in. piłkarza roku, niebieską osobowość i najważniejsze wydarzenia AD 2015. Kto przegapił, może nadrobić lekturę
tutaj.
* * *
W środę Niebiescy zmierzyli się z Cracovią. O tym meczu zostało już powiedziane i napisane wiele. Najbardziej wymowny był gest kibiców z "Dziesiony", którzy po końcowym gwizdku skandowali swoim zawodnikom "głowy do góry".
* * *
Piłkarze często potrafią doprowadzić do nudności frazesami o "braku szczęścia", "ogromnym pechu" i generalnie niekorzystnym układzie planet, przeszkadzającym w odniesieniu korzystnego wyniku. Co znamiennie, tym razem gracze Ruchu w ogóle nie sięgali po takie tłumaczenie, choć mogli. Byli po prostu przygnębieni. Bo tym razem naprawdę, zwyczajnie zabrakło zwyczajnego sportowego farta. Choć błędy w obronie i tak zrobiły swoje i miał rację na konferencji prasowej po meczu trener Fornalik. - Oddaliśmy bramki Cracovii i to jest największe nieszczęście. Uważam, że przegraliśmy wygrany mecz i mówię to z pełnym przekonaniem.
* * *
W sobotę wielki sukces odniosły młode szczypiornistki Ruchu Chorzów. W organizowanym we własnej hali Final Four Mistrzostw Polski Juniorek okazały się bezkonkurencyjne i obroniły tytuł zdobyty przed rokiem w Kwidzynie. Bez wątpienia pomogło im w tym wsparcie fanów, którzy szczelnie wypełnili trybuny. Zachęcamy do zapoznania się z
galerią z finałowego spotkania i dekoracji naszych "złotek". Jej autorem jest Tomasz Stefanik.
* * *
Kibice Ruchu po raz kolejny udowodnili, że ich serce nie tylko jest niebieskie, ale także wielkie. W Ożarowicach odbył się IV Memoriał Karola Łaty. Karol po długiej i ciężkiej chorobie odszedł od nas w grudniu 2011 roku. Miał zaledwie 21 lat. Zysk z imprezy został przeznaczony na rzecz katowickiego "Hospicjum Cordis", w którym Karol spędził ostatnie chwile swojego życia.
W turnieju udział wzięli m.in. oldboje Ruchu i Reprezentacja Śląska Oldbojów. - Organizacja tego turnieju to dla mnie pierwsza klasa. Przygotowane boisko, szatnie, catering i bardzo mili ludzie. Za organizację naprawdę należy się piątka. Oby w Polsce organizowano jak najwięcej takich turniejów - chwalił Piotr Boncol z zespołu oldbojów Ruchu. Więcej o memoriale przeczytacie
tutaj, zaś fotogalerię znajdziecie
tutaj.
* * *
Na razie to wszystko - kolejne podsumowanie zaczniemy od dalekiej podróży Niebieskich do Szczecina. Oby tym razem nowiny były radosne. Wszak do końca zasadniczej części sezonu jedynie pięć kolejek, a na miejsce w górnej połówce tabeli coraz więcej chętnych.
źródło: Niebiescy.pl