Waldemar Fornalik (trener Ruchu):
- Legia wygrała zasłużenie, natomiast takim punktem zwrotnym była pierwsza bramka. Do tego momentu Legia prowadziła grę, ale potrafiliśmy niwelować tę przewagę, byliśmy dobrze zorganizowani. Powtórki pokazały, że w tej sytuacji był spalony, a później nieszczęśliwy strzał Pawła Oleksego. W tym momencie Legia zaczęła narzucać swój rytm gry. Po stracie drugiej bramki nie potrafiliśmy się przebić i stwarzać groźnych sytuacji. W innych meczach potrafimy to robić i niejednokrotnie nam to dobrze wychodzi. Legia zagrała bardzo agresywnie, szczególnie w defensywie. Po stracie piłki ciągle był kontakt i w wielu sytuacjach przerywane to było faulami. Dla nas to było dzisiaj za dużo i przegrywamy. Drużyna bardzo chciała, starała się i do końca próbowała zdobyć honorową bramkę.
Stanisław Czerczesow (trener Legii):
- Szykowaliśmy się na takie spotkanie. W ostatnich dwóch meczach Ruch zagrał na zero, nie stracił bramki i wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Gratuluję drużynie zwycięstwa. Nie wiem, czy przy pierwszym golu był spalony. Zawsze jest tak, że strzelona bramka wpływa na wynik meczu. Uważamy, że strzeliliśmy zasłużenie. Jeśli nie wpadłoby w tej sytuacji, to mieliśmy jeszcze wiele innych, jak na przykład strzał Ondreja Dudy w poprzeczkę.
źródło: Niebiescy.pl