Tydzień po triumfie w Wielkich Derbach Śląska, podopiecznych trenera Waldemara Fornalika czeka wyjazd do stolicy. Niebiescy zapowiadają, ,że dołożą wszelkich starań, by pokusić się o niespodziankę.
Po meczu z Zagłębiem, inaugurującym piłkarską wiosnę, kibice Ruchu czuli niedosyt. Ba, mieli wątpliwości, czy niemrawy zespół, który bezbramkowo zremisował z lubinianami, jest już w pełni gotowy na ligową rywalizację. Odpowiedź była szybka i zdecydowana - Niebiescy w świetnym stylu rozprawili się w Zabrzu z Górnikiem. Zwłaszcza w drugiej połowie derbowego starcia zaprezentowali dojrzały futbol, byli dobrze zorganizowani w środku pola i bezlitośni w ofensywie.
Feta przy Cichej była długa i szalona, ale zawodnicy Ruchu już wiedzą, że czas zejść na ziemię. Konkretnie, na murawę przy Łazienkowskiej. - Musimy skupić się w pełni na tym trudnym meczu i przygotować do niego jak najlepiej - zapowiada Maciej Iwański, były pomocnik Legii, obecnie broniący niebieskich barw. - O wyniku może zdecydować dyspozycja dnia, która - mam wrażenie - u nas z dnia na dzień jest coraz lepsza - dodaje.
W kadrze chorzowian nie brakuje zawodników, mających w piłkarskim CV występy dla stołecznego klubu. Jednym z nich jest bohater ostatnich WDŚ, Kamil Mazek. - Do Legii podchodzimy z dużym szacunkiem, ale nie boimy się jej. Chcemy pokrzyżować warszawianom plany - podkreśla młody skrzydłowy.
Legia zagra z Ruchem bez dwóch podstawowych w tym sezonie zawodników. W ostatniej kolejce "wykartkowani" zostali Guilherme i Michał Kucharczyk. To sprawia, że trener Stanisław Czerczesow będzie mieć kłopoty z obsadą skrzydeł. Wielce prawdopodobne, że role nieobecnych odegrają defensorzy - Bartosz Bereszyński i Adam Hlousek. Nie wiadomo też, czy w pełni sił będzie Kasper Hamalainen. Fin narzeka na drobny uraz i to, czy będzie mógł wystąpić z Niebieskimi, okaże się w dniu meczu.
- Spotkanie z Ruchem nie będzie łatwe. To bardzo dobrze zorganizowana drużyna, oglądaliśmy ich poczynania, więc nie możemy nastawić się na spokojną wygraną - ocenił w piątek szkoleniowiec Legii. Pytanie, ile w tym czystej kurtuazji, a ile rzeczywistego respektu do Niebieskich. Tak czy inaczej, "Legioniści" staną przed wielką szansą - dzięki wygranej z Ruchem mogą prześcignąć w tabeli Piasta i powrócić, po półrocznej przerwie, na fotel lidera ekstraklasy.
Arbitrem w niedzielnym spotkaniu będzie Paweł Gil z Lublina. Transmisję telewizyjną przeprowadzi stacja Canal+. My zaś tradycyjnie zapraszamy na naszą sportowo-kibicowską
relację LIVE! Początek spotkania o godzinie 18:00.
Przewidywane składy:
Legia: Malarz - Jędrzejczyk, Lewczuk, Pazdan, Broź - Bereszyński, Jodłowiec, Prijović, Vranjes, Hlousek - Nikolić.
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Koj, Oleksy – Mazek, Surma, Iwański, Lipski, Podgórski - Stępiński.
|
źródło: Niebiescy.pl