Drużynę Ruchu Chorzów reprezentował dzisiaj w Zabrzu kapitan Rafał Grodzicki, który doskonale zna klimat Wielkich Derbów Śląska. - Chcielibyśmy popsuć święto Górnikowi - zapowiedział "Grodek".
- Dla ludzi związanych z regionem jest to mecz wyjątkowy, który odbywa się raz w roku na stadionie gospodarza. Zawodnicy obu drużyn chcą zrobić wszystko, żeby wygrać i sprawić radość swoim fanom. Widziałem, jak do tego podchodzą kibice Ruchu. Kiedy po dłuższej przerwy odnieśliśmy zwycięstwo w Zabrzu, to później pod naszym stadionem przejechanie autokarem odcinka 500 metrów zajęło nam 40 minut. Ludzie świętowali, a większość z nich pewnie nie poszła na następny dzień do pracy. Chciałbym to powtórzyć i sprawić im taką miłą niespodziankę. Mam nadzieję, że się uda - zaznaczył 32-letni piłkarz.
Kapitan zespołu Niebieskich zapewnia, że piłkarzom spoza Śląska nie trzeba tłumaczyć, czym są derby. - Wystarczy przejść się po Chorzowie, czy przejechać średnicówką - wszędzie są napisy, że zbliżają się Wielkie Derby Śląska. Kolejnego smaczku dodaje fakt, że w Zabrzu otwierają nowy stadion. Będzie ponad 20 tysięcy ludzi, a to działa na wyobraźnię. Kibice i piłkarze Niebieskich chcieliby popsuć święto Górnikowi, zrobić psikusa i wygrać to spotkanie - stwierdził Rafał Grodzicki.
źródło: Niebiescy.pl