Waldemar Fornalik (trener Ruchu):
- Powinniśmy ten mecz wygrać. Widać, że to pierwsze granie, ale z każdą minutą zawodnicy oswajali się z grą i nawierzchnią. Szczególnie w drugiej połowie stworzyliśmy dwie sytuacje, po których powinny paść gole. Następny mecz za nami i myślę, że mamy kolejny materiał do analizy i przemyśleń. Atlantas to nie był jakiś rywal z wysokiej półki, ale grali bardzo agresywnie, czasami z premedytacją faulowali i przerywali akcje. Wiele z tych fauli było po prostu brutalnych, przez co gra była szarpana. Nie było dużo miejsca, żeby wykorzystać przestrzeń na boisku. Zabrakło nam tego miejsca, by przyspieszyć, a przeciwnik skupił się przede wszystkim na grze defensywnej.
źródło: Niebiescy.pl