Waldemar Fornalik (trener Ruchu):
- Zwycięstwa są ważne, ale w tym okresie nie najważniejsze. Dzisiejszy sparing był trudny ze względu na warunki, w jakich przyszło nam go rozgrywać. Bardzo twarde i śliskie boisko. Serce boli, że boisko które rok temu było fantastyczne, dzisiaj jest złe. Ktoś doprowadził do takiego stanu, że jest bardzo twarde i ciężko się gra. Nie będę jednak narzekał, bo wygraliśmy, nie ma kontuzji i to jest najważniejsze. Myślę, że wszyscy normalnie przystąpią jutro do zajęć.
Gdy nasypało śniegu, problemem było czasem utrzymać równowagę, a co dopiero myśleć o grze ofensywnej. Na pewno każde zwycięstwo, gdzie z z tyłu jest zero, to powód do zadowolenia. Pamiętamy, że jesienią straciliśmy sporo bramek.
Zawsze z utęsknieniem czekamy na wyjazdy w miejsca, gdzie możemy grać na dobrych boiskach i z dobrymi przeciwnikami. Wiemy, że po powrocie z Cypru praktycznie już nie będziemy grali, więc rozegramy tam praktycznie ostatnie mecze przed inauguracją Ekstraklasy.
Kadra na Cypr jest już niemal ustalona, ale niektórzy zawodnicy, co do których się wahamy, do ostatniego dnia będą mogli pokazać, że trzeba ich zabrać na to zgrupowanie. W większości przypadków sprawa jest już jednak jasna.
Po wczorajszym treningu podziękowaliśmy bramkarzowi Pogorzelcowi. Dzisiaj pożegnaliśmy Słowaka Abrahama, natomiast zastanawiamy się jeszcze odnośnie Rasaka. Musimy sprawdzić, jaki jest jego status.
źródło: Niebiescy.pl