Patryk Lipski (pomocnik Ruchu):
- Po uderzeniu z rzutu wolnego piłka wpadła tam, gdzie celowałem. Nie wiem, czy bramkarz mógł zrobić więcej, nie skupiam się na tym. Dobrze wykonałem swoją pracę, udało się strzelić gola i to na pewno cieszy.
Treningi są bardzo ciężkie i myślałem, że dzisiaj będziemy w gorszej dyspozycji. Nawet dzisiaj przed sparingiem mieliśmy trudne zajęcia w hali. Nie najgorzej to jednak wyglądało i myślę, że jest bardzo dobrze jak na ten etap przygotowań.
Dzisiaj większość z nas zagrała pół godziny, choć ja osobiście wolę grać dłużej. Cieszyła mnie dzisiejsza gra, dlatego z żalem schodziłem z boiska. Przed meczem było już jednak wiadomo, kto ile zagra. Będzie jeszcze dużo sparingów, więc minuty na pewno dostaniemy. Obym grał jak najdłużej nie tylko w sparingach, ale także później w lidze.
Marek Szyndrowski (obrońca Ruchu):
- W poprzednich meczach Opava była chyba bardziej wymagająca. Rywale nie pokazali tego, na co ich stać. Być może też są po ciężkich treningach. Dzisiaj to całkiem nieźle wyglądało z naszej strony, tym bardziej że jesteśmy po dwóch ciężkich dniach. Wynik na plus, a myślę, że gra też mogła się podobać. Trenerzy przetestowali kilku zawodników, jednak ciężko mi ocenić ich po jednym sparingu. Składy były wymieszane, ale każdy dał sygnał, że idzie to w dobrym kierunku. Więcej będziemy mogli powiedzieć po kolejnych sparingach i obozie na Cyprze.
źródło: Niebiescy.pl