Turniej "Gramy dla Ivana", który w minioną środę odbył się w Siemianowicach Śląskich-Michałkowicach, zakończył się sukcesem. Dla Marcina Iwaneckiego udało się zebrać prawie 19 tysięcy złotych!
W zawodach, które zostały zorganizowane przez Stowarzyszenie Mieszkańców Siemianowic oraz Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji "Pszczelnik", zagrały zespoły Futsal Ekstraklasy - Clearex Chorzów i AZS UŚ Katowice, a także MKS Siemianowiczanka oraz zespół "Przyjaciół Marcina". W tej ostatniej drużynie roiło się od znakomitości polskiego futsalu i piłki trawiastej. Na parkiecie zobaczyliśmy m.in. legendę Ruchu Chorzów Mariusza Śrutwę, a także... Prezydenta Siemianowic Rafała Piecha, który zagrał gościnnie. Fanom piłki halowej nie trzeba natomiast przedstawiać takich nazwisk jak: Błażej Korczyński, Krzysztof Kuchciak, Andrzej Szłapa, Bartłomiej Nawrat, Piotr Szymura, Paweł Machura, Zbigniew Modrzik, Damian Wojtas, Sławomir Pękala, Michał Włodarek czy Łukasz Jagiełło.
W przerwach między sportową rywalizacją nie brakowało pokazów arystycznych - zaprezentowały się zespoły cheerleaders "Krypton" i "Skandal", efektowny pokaz dał duet akrobatyczny: Sandra Pypłacz i Karolina Zasada, a dla miłośników młodzieżowej muzyki zaśpiewał siemianowicki duet raperski - Setki & Musik. W przerwach prowadzono również licytacje pamiątek sportowych i innych atrakcji, przekazanych na rzecz akcji przez sportowców (m.in. Jerzego Dudka, Artura Boruca, Arkadiusza Milika czy Krzysztofa Kamińskiego), firmy, instytucje i osoby prywatne.
Marcin "Ivan" Iwanecki to 25-letni siemianowiczanin, były piłkarz MKS Siemianowiczanki, który w lipcu ubiegłego roku, w tragicznym wypadku stracił obie nogi. Jego rodzina i przyjaciele postanowili pomóc zebrać potrzebne środki. Cały dochód z imprezy, jak i z trwającej do końca marca akcji charytatywnej, przeznaczony zostanie na zakup specjalistycznych protez oraz długotrwałą i kosztowną rehabilitację Marcina.
Podczas turnieju organizatorom udało się uzbierać prawie 19 tysięcy złotych. Najwięcej - 3 tysiące złotych, jeden z kibiców zapłacił za koszulkę meczową Artura Boruca z autografem. Zwycięzcą turnieju zostali "Akademicy" z Katowic, którzy pokonali w finale "Przyjaciół Marcina”. Trzecie miejsce zajął natomiast chorzowski Clearex, wygrywając mały finał z Siemianowiczanką.
- Myślę że zarówno dla nas - organizatorów, jak i dla wszystkich kibiców, którzy przyszli na trybuny hali wesprzeć naszą akcję, środowe popołudnie na długo zapadnie w pamięci. Atmosfera była wspaniała, czuć było jedność i solidarność siemianowickiego środowiska sportowego z Marcinem - powiedział wzruszony Michał Iwanecki, inicjator akcji, a prywatnie brat Marcina. - W środę wszyscy "Graliśmy dla Ivana" i z pewnością grać będziemy nadal, co najmniej do końca marca. Zapraszam na
Fan Page'a naszej akcji, gdzie na bieżąco informować będziemy o wszystkich działaniach, w tym licytacjach internetowych, bo ofiarowanych przez darczyńców pamiątek mieliśmy mnóstwo i nie wszystkie zdołaliśmy zaprezentować na hali. Dziękuję wszystkim, którzy włączyli się w naszą akcję - podsumował.
źródło: Gramy dla Ivana / Niebiescy.pl