Ireneusz Psykała (trener juniorów):
- Ogólnie w dzisiejszym meczu dominowała walka. Boisko sprawiało dobre wrażenie, ale tak naprawdę było nieprzyjemne. Nierówności powodowały, że trudno było utrzymać się przy piłce, która niestety często odskakiwała. Bramkę strzeliliśmy po stałym fragmencie gry, ale i potem mieliśmy sytuacje. Niezłej okazji nie wykorzystał Bartek Gęsior, który trafił niecelnie. W kolejnej zabrakło Szczepanika, który powinien zamykać akcję, lepiej mógł też uderzyć Lewandowski. Mieliśmy jednak trzy dogodne okazje, z kolei rywale zaledwie jedną, przy której Dumin zachował się bardzo instynktownie. Uważam, że odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo.
źródło: Akademia Piłkarska Ruchu Chorzów