Po niebieskiej inwazji na Poznań nadeszła pora na spotkanie domowe, w którym rywalem chorzowskiego Ruchu był Śląsk Wrocław. Przy okazji tego meczu po raz kolejny zorganizowana była akcja 1920 biletów za złotówkę dla poszczególnych Fan Clubów. Tym razem wejściówki otrzymały Siemianowice Śląskie, Świętochłowice oraz Dzierżoniów.
Kibice z Niebieskich Siemianowic pomimo piątkowego terminu meczu zorganizowali zbiórkę w centrum miasta, gdzie o godzinie 15:00 pojawiło się około 150 fanów Ruchu. Przemaszerowali oni przez miasto w asyście pirotechniki, a następnie dotarli samochodami i komunikacją miejską na stadion. Na Cichej pojawiło się oczywiście znacznie więcej kibiców Ruchu z Siemianowic, którzy wyruszyli na mecz po pracy.
Na sympatykach Śląska ciążył zakaz wyjazdowy i pewne było, że sektor gości pozostanie pusty. Pomimo tych niedogodności fani WKS-u zawitali na Cichą i już po raz trzeci zasiedli na sektorach gospodarzy dzięki ich uprzejmości. Wrocławianie stawili się w Chorzowie w 107 osób z dwiema flagami - "WKS Śląsk" oraz "Nabojka". Dodatkowo na sektorze buforowym zasiedli kibice KKN-u z flagą.
Na meczu pojawiło się 6267 widzów, a spotkanie rozpoczęło się od uhonorowania Łukasza Surmy za 500. mecz w Ekstraklasie. Frekwencja mniejsza niż na poprzednich spotkaniach, jednak Niebiescy i tak mogli liczyć na wsparcie w walce o cenne punkty.
Sektory przyozdobiła spora ilość flag, w tym m.in. "Psycho Fans", "Siemianowice" (w centralnym miejscu młyna), "Chuliganeria", "Widzew Łódź", "19[E]68", "Ruda Śląska", "Radlin", "Niebieskie Łaziska", "ULTRAS", "Niebieskie Katowice", "Świętochłowice", "Kęty", "19/R\20" oraz transparenty "Zając PDW", "API PDW", "Łukasz Surma - szacunek 500", "Cały Widzew na Borutę" oraz "Alino Z. Nasza cierpliwość się kończy" - nawiązujący do oświadczenia Stowarzyszenia Kibiców Ruchu Chorzów "Niebiescy" dotyczącego skandalicznego postępowania dyrektorki MORiS-u.
Wspierani dopingiem piłkarze zdobyli bramkę do szatni dającą prowadzenie. W drugiej połowie było jednak bardziej nerwowo. Końcówka meczu grana w 10 po czerwonej kartce dla Grodzickiego oraz niewykorzystany rzut karny podniosły ciśnienie w niebieskich żyłach, jednak pomimo to piłkarze Ruchu zdołali utrzymać korzystny wynik i wywalczyli trzy punkty.
Jak zwykle zwycięstwo musiało zostać celebrowane wraz z kibicami, natomiast piłkarze usłyszeli, że teraz najważniejsze jest zwycięstwo w kolejnym meczu z Wisłą. Przed nami kolejna inwazja i do wykorzystania pula 2.000 biletów, także WSZYSCY DO KRAKOWA. Kolejny raz udowodnijmy, że slogan "RUCH CHORZÓW - WYJAZDOWO NAJLEPSI" to nie są puste słowa !
źródło: Niebiescy.pl