- Staramy się ciężką pracą nadrobić pewne zaległości. Na pewno poszukamy też rozwiązań w zmianach kadrowych. Wierzę, że wszyscy chłopcy, którzy wyjdą jutro na boisko, dadzą z siebie wszystko, żeby zaprezentować nasz klub z jak najlepszej strony - mówi trener Śląska Tadeusz Pawłowski.
We Wrocławiu odbyła się dzisiaj konferencja prasowa poświęcona spotkaniu Śląska z Niebieskimi. Nasi jutrzejsi rywale uważają, że czeka ich ciężki mecz. - Wszyscy wiemy, jak wygląda nasza sytuacja. Z drugiej strony jednak, tabela jest tak spłaszczona, że przy zwycięstwie mijamy parę drużyn. Ten mecz pokaże nam, o co będziemy walczyć dalej. Przy wygranej górna połówka tabeli będzie bardzo realna - przy niekorzystnym wyniku ten cel się jednak od nas oddali. Powoli tabela będzie dzieliła się coraz wyraźniej - twierdzi szkoleniowiec WKS-u.
Zdaniem trenera Śląska Niebiescy nie do końca potrafią wykorzystać atut własnego boiska. - Ruch jest ciekawą drużyną, ale trzeba pamiętać, że w domu potrafi tracić punkty. Ostatnio w Poznaniu chorzowianie mądrze nastawili się na kontry i dzięki dwóm stałym fragmentom wywalczyli punkt. To zespół oparty na wybieganiu i walce, w którym są solidni polscy gracze. Uważam jednak, że możemy ich pokonać - zaznacza Pawłowski.
Wrocławianie przyjadą w piątek na Cichą bez Adama Kokoszki i Petera Grajciara. - Reszta zawodników jest zdrowa i gotowa do gry. Wybraliśmy najlepszych na dziś piłkarzy w drużynie i za skład tej osiemnastki bierzemy pełną odpowiedzialność - kończy mistrz Polski z 1977 roku.
źródło: Śląsk Wrocław / Niebiescy.pl