W sobotnim meczu z Lechem Poznań kontuzji kolana doznał Maciej Urbańczyk. 20-letni środkowy pomocnik Ruchu opuścił boisko wraz z fizjoterapeutami.
- Kontuzja jest wynikiem starcia z Kasperem Hamalainenem. Nie było w tym zagraniu przesadnej agresji czy złośliwości. Po prostu rywal do mnie doskoczył. Noga mi się potem jakoś tak dziwnie obróciła i stało się - mówi Urbańczyk. - Czekam na badanie, ale i bez tego wiem, że z nogą nie jest do końca w porządku. Czuję w tym stawie dyskomfort. Mimo wszystko jestem dobrej myśli i wierzę, że to nic poważnego - dodaje. (
Slask.Sport.pl)