Michał Szewczyk (napastnik Ruchu):
- Po dośrodkowaniu Konczkowskiego piłka poszła za moje plecy, musiałem się odwrócić i zostało mi się złożyć do przewrotki. Udało mi się strzelić ładną bramkę i jestem zadowolony, choć nie mogę być zadowolony z innych moich okazji, bo kilka ich miałem. Mogłem w tych sytuacjach zachować więcej zimnej krwi. Takie sparingi są bardzo fajną sprawą. Mecz został rozegrany w bardzo fajnych relacjach, nie było żadnego chamstwa na boisku, kibice trochę pośpiewali na trybunie, wiec wszystko na plus.
Kamil Dymek (pomocnik Orła Białego):
- Dla mnie osobiście Ruch Chorzów to wyjątkowy klub i perspektywa tego, że mógł on przyjechać do Piekar Śląskich, była dla mnie ogromnym wydarzeniem. Na boisku różnica gry była ogromna. Patrząc przez pryzmat takich zawodników jak Grodzicki, Gigołajew - naprawdę kawał dobrego futbolu nam pokazali. Dla naszej dzielnicy, gdzie jest w niemal stu procentach Ruch Chorzów, to było coś wielkiego. Mam nadzieję, że takich imprez będzie więcej.
źródło: Niebiescy.pl