Niebiescy w ciągu trzynastu dni przegrali trzy mecze ligowe i spadli z podium na dwunaste miejsce w tabeli. W piątkowy wieczór podopieczni trenera Waldemara Fornalika nie potrafili przeciwstawić się Pogoni Szczecin, a zadanie utrudnił im dodatkowo niedoświadczony sędzia.
Niepokonani jak dotąd "Portowcy" wyszli na prowadzenie w 23. minucie spotkania. Takafumi Akahoshi otrzymał podanie od Marcina Listkowskiego, minął bramkarza Ruchu Matusa Putnockiego i wpakował piłkę do siatki. Koszmarny błąd popełnił jednak w tej sytuacji arbiter Sebastian Krasny, który nie zauważył, że zawodnik Pogoni stał na wyraźnym spalonym. Uwagę widzów zwróciła ponadto dość bierna postawa Mateusza Cichockiego, który mógł chociaż próbować zablokować ten strzał wślizgiem.
- Sędzia puścił ewidentnego spalonego, a to w tej sytuacji ustawiło mecz - denerwował się trener Waldemar Fornalik. Jego zawodnicy starali się podnieść i mogli odrobić stratę w 36. minucie, gdy udanym dośrodkowaniem popisał się Rafał Grodzicki. Napastnik Mariusz Stępiński wyskoczył do główki, lecz nie udało mu się trafić w światło bramki.
Kilkadziesiąt sekund przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę meczu Maciej Urbańczyk stracił piłkę tuż przed własnym polem karnym, Mateusz Matras bez wahania uruchomił Japończyka "Akę" i było 0:2. - Mimo takiego wyniku ciągle wiele można było zrobić, bo nie z takich sytuacji się wychodziło - zaznaczył Maciej Iwański, który w przerwie zastąpił Urbańczyka.
Skończyło się tylko na nadziejach. Ruch nie potrafił stworzyć realnego zagrożenia pod bramką szczecinian, a dodatkowo sytuację utrudniła druga żółta i w konsekwencji czerwona kartka dla Grodzickiego. A i w tym przypadku nie obyło się bez pretensji do sędziego, który prowadził dopiero trzeci mecz Ekstraklasy w karierze.
Drugą czerwoną kartkę zobaczyliśmy w doliczonym czasie gry, gdy Marek Szyndrowski sfaulował Łukasza Zwolińskiego. - Piłka wychodziła już poza boisko i w takiej sytuacji sędzia jest zobligowany pokazać żółtą kartkę - ocenił doświadczony Iwański, a do jego słów warto dodać, że kilka metrów obok był jeszcze Mateusz Cichocki. - Jestem zmaltretowany postawą sędziego i będę to głośno mówił. Dziwię się, że taki arbiter funkcjonuje na poziomie Ekstraklasy - podsumował Fornalik.
Dwutygodniowa przerwa na mecze reprezentacji nastąpiła w dobrym momencie. Ruchowi przyda się trochę czasu na wyleczenie rannych i poprawienie licznych błędów. - Musimy mega przepracować ten okres, na następny mecz jedziemy po punkty - zapewnił Martin Konczkowski.
Zapraszamy do przeczytania naszej
relacji LIVE
Ruch Chorzów 0:2 (0:2) Pogoń Szczecin
Bramki: Akahoshi 23', Akahoshi 45'
Żółta kartka: Grodzicki
Czerwone kartki: Grodzicki 70' (za drugą żółtą), Szyndrowski 90' (za faul taktyczny)
Składy:
Ruch: Putnocky - Konczkowski, Grodzicki, Cichocki, Szyndrowski - Mazek (69' Gigołajew), Surma, Urbańczyk (46' Iwański), Lipski, Zieńczuk (86' Szewczyk) - Stępiński.
Rezerwowi: Skaba, Lenartowski, Podgórski, Włodyka.
Trener: Waldemar Fornalik
Kapitan: Rafał Grodzicki
Pogoń: Kudła - Rudol, Czerwiński, Fojut, Lewandowski - Murayama (65' Małecki), Rafał Murawski, Matras, Akahoshi (84' Walski), Frączczak - Listkowski (56' Zwoliński).
Rezerwowi: Słowik, Danielak, Sebastian Murawski, Przybecki.
Trener: Czesław Michniewicz
Kapitan: Rafał Murawski
Sędzia: Sebastian Krasny (Kraków)
Widzów: 6377 (w tym 96 kibiców Pogoni)
|
źródło: Niebiescy.pl